Charytatywny wyścig dla Wiktorii

Po raz siódmy w Rembiosze w gminie Zbójno odbędzie się Wrak Race. Tym razem część z wpisowego organizatorzy zamierzają przekazać na leczenie Wiktorii Insadowskiej. Zawody już w niedzielę 7 października

– Charytatywny Wrak Race Rembiocha organizujemy dla Wiktorii Insadowskiej – opowiadają organizatorzy. – Przekazujemy dla niej 20 zł wpisowego od każdego uczestnika. Ponadto rada rodziców i dyrektor  przy Zespole Szkół w Działyniu przekażą całkowity dochód ze sprzedaży posiłków. Na naszej stronie na Facebooku – „Wrak Race Rembiocha” odbędzie się licytacja aut do uczestnictwa w zawodach. W trakcie imprezy będą odbywały się również licytacje fantów przekazanych  przez sponsorów i koszulka z podpisami wszystkich uczestników wyścigów. Będzie też możliwość przejażdżek autami off-road z Czernikowa oraz autem przygotowanym do amatorskich rajdów przez Dawida Kempińskiego. Oczywiście w zamian za wrzucenie pieniążka do puszki dla Wiktorii w tym dniu na scenie wystąpią zespoły „Petrus” oraz „Piotr i Paweł”. 

Wiktoria zakwalifikowała się na terapię komórkami macierzystymi, planowane pierwsze podanie ma się odbyć pod koniec października lub na początku listopada. Lekarze szacują, że terapia ta będzie podzielona na pięć cykli, podanych co dwa miesiące. Koszt jednego podania wynosi aż 8 tysięcy złotych, jeden turnus 2-tygodniowy to około 4,5 tys. zł, dlatego to nie koniec, to dopiero początek drogi jaką musi przejść. 

– Wiktoria jest bardzo pogodną dziewczynką, spokojną i uśmiechniętą – opowiadają rodzice. – Lubi jak ją się nosi na rękach, uwielbia także siedzieć, choć sama jeszcze nie potrafi. Wiktoria ma skrzywienie kręgosłupa, w związku z tym nie może być pionizowana, jest zaopatrzona w ortezy na stópki, a także ortezę stabilizującą tułów, która ułatwia jej utrzymywanie pozycji siedzącej. Posiada na obecną chwilę wózek rehabilitacyjny, krzesełko ortopedyczne.

Koszty całkowitego leczenia Wiktorii, wraz z rehabilitacją, lekami, wizytami u specjalistów oraz terapią komórkami 
macierzystymi to ok. 200 tysięcy złotych. Do tej pory udało się uzbierać niecałe 50 tys. zł.

(szyw)
fot. nadesłane