
Strażacy z ochotniczej Straży Pożarnej w Radominie jeszcze w tym roku mogą otrzymać nowy wóz strażacki. Już udało się pozyskać 300 tysięcy złotych. Drugie tyle gmina chce pozyskać od sponsorów. Jeżeli się to nie uda to w budżecie pieniądze są i tak zaplanowane.
– Nasi druhowie złożyli wniosek do zarządu wojewódzkiego OSP z prośbą o pomoc w zakupie nowego pojazdu – mówi Piotr Wolski, wójt Radomina. – Zarząd przychylił się do tego pomysłu i obiecał dołożyć do zakupu 150 tys. zł. Taką samą kwotę pozyskaliśmy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Pieniądze pojawią się na naszym koncie lada dzień.
Nowy wóz strażacki kosztuje ok. 600 tys. zł. Gminie brakuje więc jeszcze połowę. Jak zapewnia wójt, pieniądze te są zaplanowane w budżecie. – Chcielibyśmy uzyskać kolejne dofinansowanie od sponsorów – dodaje włodarz. – Na tyle, ile będzie to możliwe, chcemy zmniejszyć wkład gminy.
Radomińska jednostka OSP, razem z druhami z Łubek, należy do Krajowego Systemu Ratowniczo–Gaśniczego. Tym samym strażacy muszą spełniać wysokie wymogi. Aby brać udział w akcjach razem z zawodowymi strażakami, druhowie przede wszystkim muszą być odpowiednio przeszkoleni oraz posiadać odpowiedni sprzęt ratowniczo–gaśniczy.
– Nasz obecny wóz ma już 40 lat – opowiada Łukasz Prądzyński z OSP w Radominie. Został wyprodukowany w 1975 roku. Według wymogów systemu KSRG w jednostkach powinny znajdować się dwa wozy bojowe. Nowy sprzęt zwiększy tym samym naszą gotowość. Należy również wspomnieć o tym, że od przyszłego roku wzrasta podatek VAT na sprzęt przeciwpożarowy z 8 do 23 procent. Zakup wozu w przyszłym roku mógłby być o ponad 100 tys. zł droższy.
Szyw
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie