Dowiedzieli się, jak biogazem ogrzać wieś

Uczniowie technikum urządzeń i systemów energetyki odnawialnej w Kowalewie Pomorskim doskonalą wiedze na temat odnawialnych źródeł energii. Podczas programowej wycieczki dowiedzieli się m.in. jak z odpadów powstaje energia. 17 czerwca br. wyjechali do biogazowi w Boleszynie oraz nowej farmy fotowoltaicznej w Mrocznie (okolice Nowego Miasta Lubawskiego). Dzięki wycieczce przyjrzeli się z bliska procesom technologicznym wytwarzania biogazu oraz działaniu farmy fotowoltaicznej.

– Biogazownia w Boleszynie to jeden z najprężniej działających tego typu obiektów w naszym regionie. Produkuje ona energię elektryczną i cieplną z odpadów pochodzących z ferm trzody chlewnej, kiszonki kukurydzy, odpadów roślinnych z supermarketów czy też z pulpy ziemniaczanej – wyjaśnia Marek Grabowski, nauczyciel przedmiotów zawodowych.– Jest to źródło energii odnawialnej ograniczające wydostawanie się gazów cieplarnianych do atmosfery. Pewną ciekawostką jest fakt, że właściciel spółki ,,Biogal” Andrzej Galiński zaopatrzył w ciepło miejscowy zabytkowy kościółek, szkołę podstawową, świetlicę wiejską oraz nowo wybudowany basen. Media te dostarczane są zupełnie za darmo – podkreśla Marek Grabowski. Jak dodaje organizator wyjazdu, właściciel spółki podłączył też okoliczne domy do węzła cieplnego, likwidując w ten sposób tzw. niską emisję spalin (czyli emisję zanieczyszczeń powietrza pochodzących ze źródeł o niewielkiej wysokości nad poziomem gruntu, takich jak drogi i skrzyżowania, składowiska odpadów oraz paleniska domowe). Ponieważ przy produkcji biogazu, a dokładniej podczas przetwarzania tego gazu w energię elektryczną, powstają duże ilości ciepła, właściciel „Biogal-u” zafundował mieszkańcom Boleszyna komfort, jakim jest ciepło. Koszt ogrzewania jednego gospodarstwa (wraz z podgrzaniem wody) wynosi zaledwie dwa tysiące złotych rocznie.

Uczniowie z Kowalewa poznali zasadę działania biogazowi, dowiedzieli się ponadto czym są i do czego służą certyfikaty ekologiczne. – Jeden z pracowników oprowadził naszą grupę po poszczególnych instalacjach – układach podawania biomasy, komorach fermentacyjnych, zbiornikach magazynowych dla przefermentowanego substratu,  zbiornikach biogazu. Widzieliśmy również agregator prądotwórczy oraz potężne pompy transportujące gnojowicę nawet przez kilka kilometrów rur – opowiada Grabowski. – Duże zainteresowanie młodzieży wzbudziła nowoczesna (jedyna w Polsce) technologia suszenia pofermentu i przekształcanie go w pelet, który służy jako idealny nawóz organiczny lub jako opał do pieców. Uczniowie podczas zwiedzania mogli empirycznie przekonać się, jak biogazownia działa od wewnątrz – uzupełnia opiekun grupy.

W drodze powrotnej grupa zatrzymała się w nowo oddanej farmie fotowoltaicznej w Mrocznie. Farma ta również należy do właściciela biogazowi w Boleszynie. Pod osłonami paneli PV znajduje się ok. 3,5 ha gruntów. Dla uczniów była to żywa lekcja OZE, która pozwoli im lepiej poznać tajniki wybranego zawodu.

Krzysztof Zaniewski