Pies od zawsze był przyjacielem człowieka. Przyjacielem, który nigdy się nie obraża i zawsze tęskni za swoim panem.
Ostatnia sobota października w naszym mieście upłynęła pod znakiem Dnia Kundelka. To nieformalne święto w Polsce obchodzone jest zawsze 25 października. W tym dniu właściciele psów wszelkiej maści obchodzą święto swoich pupili. To nic, że nie są rasowe i nie wyglądają zbyt pięknie, ale mają zawsze w sobie wielki urok. Są również wielkimi przyjaciółmi człowieka. Ten dzień to dla nich wielka radość. Dostają swoje ulubione smakołyki, a przede wszystkim mogą przebywać z człowiekiem. To dla nich jest najważniejsze.
W naszym mieście również postanowiono po raz pierwszy zorganizować Dzień Kundelka. Podjęło się tego Stowarzyszenie „Przyjazna Buda”.
– Działamy już od 2013 roku – mówi Monika Dunajska-Jaćkiewicz, prezes Przyjaznej Budy. – W stowarzyszeniu działa 10 członków. Staramy się polepszyć byt zwierząt, czyli bezpańskich kotów i psów. Nasze stowarzyszenie jest także nieformalnym schroniskiem dla bezdomnych zwierząt. W chwili obecnej przebywa u nas 6 psów i 3 koty. Przebywają w naszych domach, które są dla nich tymczasowym azylem. Czekają na swojego pana.
Dzień Kundelka to również okazja do poznania ludzi, którzy także posiadają „nieszablonowe” psy. Każdy z nich jest uroczy. Dla naszych miejskich przyjaciół organizator tego święta przygotował wiele atrakcji i konkursów. Był konkurs na najładniejszego pieska, najciekawszą sztuczkę pokazaną przez psa czy też najdłuższy ogon. Wszyscy otrzymali nagrody w postaci smakowitych psich łakoci. Dla ich właścicieli była przygotowana kawa i smaczne ciasto. Impreza odbyła się na terenie miejskiej muszli koncertowej.
My też możemy stworzyć taki Dzień Kundelka każdego dnia. Pamiętajmy o tym.
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie