
Zaledwie tydzień temu zakończył się remont fontanny na pl. 1000-lecia. I znowu trzeba ją naprawiać. W nocy z 14 na 15 lipca została zdewastowana. Policja poszukuje sprawców aktu wandalizmu.
Najpierw fontanna przestała działać, bo zawiodła pompa. Mimo problemów, udało się ją naprawić i 8 lipca woda ponownie spływała po kamiennych stopniach. Niestety, w nocy z 14 na 15 lipca ktoś fontannę zniszczył. Urząd Miasta 15 lipca powiadomił o sprawie policję.
– Fontanna jest ubezpieczona i dzięki temu zostanie naprawiona – mówi burmistrz Mariusz Piątkowski. Włodarz przyznaje jednak, że obiekt nie znajduje się w dobrym stanie. Zawodzi jego struktura, co zmusiło już pracowników do klejenia niektórych elementów.
Niestety, fontanna nie jest jedynym celem wandali. W ostatnim czasie ofiarą bezmyślnej agresji padały także ławeczki ustawione wzdłuż Drwęcy oraz plac zabaw przy ul. Browarowej.
Fontanny w Golubiu-Dobrzyniu mają krótką, ale burzliwą historię. W ubiegłym roku uszkodzono pompę fontanny na golubskim Rynku – do wody wlano substancję tworzącą pianę. Wówczas straty oszacowano na 4 tys zł. W tamtym przypadku winowajca był kompletnie pijany. Miał 2,7 promila alkoholu we krwi. Rok wcześniej, także w Golubiu, do fontanny dolano płyn do mycia naczyń. Dwa lata temu pisaliśmy o tym, jak do fontanny przed Urzędem Miasta ktoś wrzucił... parówki. Lądowały w niej też inne przedmioty.
Jeśli policji uda się złapać sprawcę ostatniego aktu wandalizmu, być może poznamy jego motywy działania. – Trwają czynności zmierzające do wykrycia sprawców – mówi Justyna Skrobiszewska, rzecznik KPP w Golubiu-Dobrzyniu.
Do chwili zamknięcia tego numeru tygodnika sprawca nie został schwytany.
Tekst i fot. (pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie