Czy grudniowy wieczór może być piękny? Przekonali się o tym mieszkańcy naszego miasta i okolic, którzy wspólnie, międzypokoleniowo, tuż przed Bożym Narodzeniem lepili pierogi
Były tradycyjne z kapustą i grzybami jaki i zupełnie nowe, z przepisu z suską sechlońską (tradycyjny, polski i posiadający unijne chronione oznaczenie geograficzne produkt).
– Były babcie z wnuczkami i wnukami oraz dziadkowie. Wszyscy pięknie zaangażowali się we wspólną pracę, a potem we wspólną konsumpcję. Było pysznie i bardzo miło. Warsztaty prowadziła nieoceniona Monika Kucia, której należą się ogromne brawa i ukłony za chęci, wiedzę i poświęcony czas. Ogromne dzięki nieodpłatną pomoc dla Restauracji Herbarium, za pomoc w organizacji. Bez was to by się nie udało, a pani Karolina i pani Asia są cichymi bohaterkami wieczoru. Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie za poświęcony czas i zaszczycenie nas swoją obecnością – mówi Dominika Piotrowska, jedna z organizatorek spotkania.
Dla uczestników ten czas spędzony razem wniósł zapewne wiele wartości w rodzinne relacje i zacieśnił więzy jeszcze bardziej. – Cieszy nas to, że mogłyśmy zorganizować coś tak fajnego i spotkać tyle pozytywnych, otwartych i życzliwych osób – dodaje Monika Kwidzyńska, radna miasta Golubia-Dobrzynia.
Organizatorkami spotkania były: Monika Kwidzyńska, Dominika Piotrowska i Monika Kucia. Dodajmy, że Monika Kucia to dziennikarka i kuratorka kulinarna, od niedawna zamieszkuje powiat golubsko-dobrzyński.
(ak), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie