W drugiej turze wyborów samorządowych Jacek Żurawski pokonał Marię Wiśniewską, zdobywając 53,03 proc. głosów i przynajmniej przez najbliższe pięć lat będzie odpowiadał za rozwój Kowalewa Pomorskiego
W pierwszej turze, która odbyła się 21 października, Żurawski przegrał z Wiśniewską o zaledwie 52 głosy. Było więc jasne, że wyborcza dogrywka przyniesie wiele emocji. W minioną niedzielę wszystko stało się jasne. Dotychczasowy przewodniczący Regionu Toruńsko-Włocławskiego NSZZ „Solidarność” odrobił niewielką stratę i ostatecznie zdobył 53,03 proc. (2182) wszystkich głosów.
Jacek Żurawski startował do wyborów z komitetu „Solidarna Gmina”.
– Bardzo szanuję głos mieszkańców, od lat zajmuję się zawodowo obroną godności i praw pracowniczych, działając w NSZZ „Solidarność”. To dla mnie priorytet, żeby słuchać ludzi i z nimi współpracować. Chcę się dzielić władzą – mówił w kampanii Jacek Żurawski.
W ostatnich miesiącach nowy burmistrz przedstawił szereg założeń, które będzie chciał zrealizować w nadchodzącej, pięcioletniej kadencji. Najważniejszą kwestią wydaje się budowa obwodnicy.
– My nie chcemy mówić o obwodnicy, tylko ją zbudować. O niej mówi się od wielu lat, czas to wreszcie skończyć i po prostu ją zrobić – tłumaczył Jacek Żurawski.
Nowy włodarz Kowalewa Pomorskiego będzie chciał także m.in. wprowadzić budżet obywatelski, postawić na modernizację dróg, pozyskiwać tereny pod budownictwo mieszkaniowe oraz poprawić relacje na linii urząd-mieszkańcy. 
 
(ToB)
fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie