Karnawałowe spotkanie [zdjęcia]

Karnawał w pełni. Młodsi spotykają się na wszelkiego rodzaju zabawach tanecznych, ale czy tylko oni?

Młode społeczeństwo szuka rozrywki w lokalach, gdzie można się zabawić. Okazuje się jednak, że nie tylko oni tęsknią do muzyki i tańców. Golubskie Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów również potrafi się zabawić. W ostatnia sobotę odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie karnawałowe, gdzie golubscy emeryci mogli poszaleć na parkiecie przy skocznej muzyce. Miejsce imprezy to tradycyjnie sala w miejscowym Ośrodku Sportu i Rekreacji, z którym emeryci współpracują już od dłuższego czasu.

– Nasze spotkania przy muzyce są jedyną rozrywką tego typu dla osób w naszym wieku – mówi Pan Janek, wieloletni członek koła emerytów. – Chcielibyśmy się częściej spotykać na tego typu spotkaniach, gdzie można porozmawiać, a i chętnie zatańczyć. Przecież muzyka jest dla każdego.

W luźnych rozmowach prowadzonych na spotkaniu można było wyczuć radość i zadowolenie. Przecież można nawiązać ciekawe znajomości, swobodnie porozmawiać na tematy, które nurtują osoby starsze. Nie brakuje także tematów związanych ze stanem zdrowia, ale o tych niedomaganiach raczej nie mówi się w trakcie tańca.

Jednak tegoroczne pierwsze spotkanie miało świąteczny charakter. Nie mogło zabraknąć władz miasta czyli burmistrza i wiceburmistrza miasta, którzy na co dzień wspierają golubskie koło. Były wzajemne noworoczne życzenia. Dzielenie się opłatkiem bożonarodzeniowym przyniosło duże emocje. Jednak to nie wszystkie niespodzianki. Każdy stolik otrzymał drobne świąteczne upominki. To wszystko przeplatane było pięknymi kolędami w wykonaniu zespołu muzycznego i emerytów.

Dużym zaskoczeniem dla jednego z gości, czyli burmistrza, było złożenie mu życzeń przez wszystkich emerytów z okazji 47. urodzin.

Golubskie koło emerytów jest prężna organizacją, a jego zarząd z przewodniczącą Barbarą Dec na czele stara się w każdym roku podejmować różne wyzwania. Wszystko po to, aby osoby starsze nie czuły się wykluczone ze społeczeństwa, a wręcz przeciwnie, czuły się potrzebne, a przy okazji mile spędzały wolny czas.

Tekst i fot. (Maw)