
Wiktoria Lewandowska to niespełna dwuletnia dziewczynka z miejscowości Obory (gmina Zbójno), która urodziła się bez lewego przedramienia. Nie skreśla to jednak szans małej bohaterki na szczęśliwe i udane życie, tym bardziej, że Wiktoria emanuje radością i energią. Poznajmy ją bliżej!
Diagnoza – brak rączki
Brak lewego przedramienia – to z ust lekarza usłyszała mama Wiktorii tuż po porodzie. Rodzice dziewczynki przeżyli duży wstrząs, dowiadując się o wadzie dziecka dopiero po narodzinach. To był ogromny szok, którego nie można łatwo opisać. Szczęście związane z narodzinami dziecka mieszało się z bólem i żalem.
– Dopiero jak urodziłam, dowiedziałam się od lekarza, że dziecko nie ma lewego przedramienia. Zastanawiałam się nawet, czy lekarz mówi to do mnie, czy to o moje dziecko chodzi. Chodziłam przez całą ciążę do lekarza, który twierdził, że wszystko jest dobrze. Po porodzie pytałam go, czy wiedział o tym, że dziecko urodzi się bez rączki. Powiedział, że miał podejrzenia, ale ponieważ ja źle znosiłam ciążę, więc wolał mnie tym nie martwić – mówi z przejęciem Magda Lewandowska, mama Wiktorii. – Jak się dowiedziałam, nie wiedziałam co mam zrobić. Trzymałam w ręku telefon i nie wiedziałam czy napisać do męża, czy zadzwonić. To jest nie do opisania. Nie byłam na to psychicznie przygotowana. Lekarz prowadzący ciążę sam przyznał sobie prawo do decydowania o tym, co powinnam wiedzieć, a czego nie. Nie miał do tego prawa. Okłamywał mnie, ukrywał przede mną prawdę, mówił, że dziecko jest zdrowe. Czego on się bał? Kto mu dał do tego prawo? – dodaje ze smutkiem pani Magda.
Życie bez rączki
Dziewczynka ma już rok i dziewięć miesięcy. Coraz więcej czasu spędza na zabawie. – Wiktoria ma rowerek i wózeczek, tylko ciężko jej je prowadzać. Stara się wykorzystywać obie rączki, ale wtedy mocno wykrzywia kręgosłup. Boimy się, że przez to w przyszłości będzie miała problemy z kręgosłupem. Dlatego chcemy jak najszybciej zakupić jej protezę, żeby zaczęła się uczyć, przyzwyczajać. Z protezą będzie mogła podtrzymywać przedmioty albo podpierać się – mówi mama małej dziewczynki. Proteza rączki jest zatem niezbędna, aby Wiktoria nie nadwyrężała swojego kręgosłupa, a jednocześnie zyskała większe możliwości w zakresie motoryki.
Po założeniu protezy rączki Wiktoria będzie musiała przyzwyczaić się do nowej sytuacji i na nowo uczyć się funkcjonować. – Na pewno początki będą bardzo ciężkie. Ale bardzo bym chciała, żeby Wiktoria miała już protezę i mogła funkcjonować normalnie – mówi mama dziewczynki. Świadoma szeregu trudności pani Magda zauważa także, że przed małą będzie jeszcze bardzo wiele trudnych chwil. Przede wszystkim obawy mamy Wiktorii dotyczą braku akceptacji ze strony innych dzieci, gdy dziewczynka zacznie już chodzić do szkoły.
– Są dzieci, które nie zwracają uwagi na niepełnosprawność Wiktorii. Ale są też takie, które wprost pytają: „A dlaczego Ty nie masz rączki?”. Wiktoria jest bardzo radosnym dzieckiem i łatwo nawiązuje kontakt z innymi dziećmi. Oby jej to zostało, bo boję się, że w pewnym momencie może się wycofać. Zwłaszcza, gdy inne dzieci zaczęłyby dopytywać, nie tolerować jej – mówi mama dziewczynki, zaznaczając, że w tej chwili Wiktoria jeszcze nie do końca rozumie całą tę sytuacji, choć coraz częściej pyta o swoją rączkę. – Wiktoria coraz bardziej dopytuje nas, pokazując na przedramię: „co to jest?”. Mówię jej, że to jest dłoń, rączka. Ona już zaczyna rozumieć i pokazywać, że coś jest nie tak – dodaje pani Magda. W tym kontekście bardzo ważna dla Wiktorii będzie wyrozumiałość innych, a zwłaszcza dzieci.
Proteza rączki – wysokie koszty
To będzie pierwsza proteza rączki dla Wiktorii. – Będziemy zbierać na nowe protezy, dopóki mała nie przestanie rosnąć. Taka proteza wystarczy tylko na pół roku i kosztuje około 15 tysięcy złotych. Ceny rosną bardzo szybko i będą rosnąć. Teraz chcemy kupić najzwyklejszą protezę, żeby mała się oswajała. Więc najgorsze będą początki – opowiada mama dziewczynki.
Zakup protezy rączki dla Wiktorii może być tylko w niewielkiej części pokryty przez środki pochodzące z NFZ. To z kolei oznacza, że tak ważne jest wsparcie pochodzące od darczyńców. Dla małej Wiktorii proteza rączki to szansa na normalne funkcjonowanie, łatwiejsze życie codzienne i większe możliwości ruchowe. Mała mieszkanka Obór jest pod opieką Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Tam właśnie odbywają się zbiórki na jej indywidualne konto: 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994.
Zachęcamy wszystkich darczyńców do niesienia pomocy Wiktorii Lewandowskiej. Mieszkańcy oraz władze gminy Zbójno wspierają małą bohaterkę, między innymi poprzez organizację zbiórek, sprzedaż ciast. W najbliższym czasie, bo już 4 czerwca 2023 r. w Oborach, czyli rodzinnej miejscowości Wiktorii, oficjalnego otwarcia dokona Lucafiori (o Lucafiori pisaliśmy szczegółowo w ostatnim wydaniu CGD). Na imprezie zorganizowany będzie także Dzień Dziecka (wstęp wolny) oraz zbiórka charytatywna dla Wiktorii Lewandowskiej. Impreza to wspólna inicjatywa gminy Zbójno oraz Lucafiori, na którą serdecznie zapraszamy! Na dzieci czeka wiele atrakcji i zabaw, a przy okazji można będzie wesprzeć małą Wiktorię.
(AK), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie