W poniedziałkowe popołudnie, 20 marca br. w Ostrowitem odbyło się otwarte spotkanie rolników i przedsiębiorców z liderem Agrounii Michałem Kołodziejczakiem.
Michał Kołodziejczak opowiedział o tym jak powstawała Agrounia. Organizacja, do której w tej chwili należy kilka tysięcy osób z różnych stron Polski, wywodzi się z Unii Ziemniaczano-Warzywnej, która początkowo walczyła o interesy producentów m.in. ziemniaków czy kapusty. Obecnie wielu członków Agrounii to producenci trzody chlewnej. Mają dość niskich cen żywca trzody chlewnej i pracą na granicy opłacalności. Głównym tematem rozmów była trudna sytuacja w rolnictwie.
– Jeszcze niedawno w każdym gospodarstwie w naszym regionie było utrzymywane bydło, świnie, drób, itp. Aktualnie zostali tylko nieliczni hodowcy – mówi Łukasz Rykaczewski z Ostrowitego, członek komitetu wojewódzkiego Agrounii i jeden z organizatorów spotkania. – Poza tym zmagamy się z problemem na rynku zbóż. Wysokie koszty produkcji i niskie ceny w skupach to również duży problem dla rolników – dodaje.
Dużo emocji wywoływał temat dotyczący importu zboża.
– Dziś rząd PiS nie potrafi poradzić sobie z przywozem zbóż z Ukrainy. (...) Działania PiS szkodzą polskim rolnikom, ale szkodzą też Ukraińcom. Jeżeli pomoc Unii Europejskiej i Polski, która polega na zniesieniu cła ze zbóż z Ukrainy, ma tak wyglądać, to jest działanie na szkodę polskich rolników - podkreślał Kołodziejczak.
W trakcie dwugodzinnego spotkania poruszono również temat planowanych akcji protestacyjnych w związku z wysokimi cenami żywności oraz planowanej trasy Centralnego Portu Komunikacyjnego(CPK), która przebiega przez nasz powiat. W spotkaniu uczestniczyli m.in. Iwona Michałek, poseł na Sejm RP oraz Michał Taczek, przewodniczący komitetu wyborczego Agrounii powiatu toruńskiego.
(GM), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie