Już po raz piętnasty 26 lipca odbył się festyn parafialno-miejski św. Anny. Były koncerty, zabawy dla dzieci, konkursy, energetyczny pokaz zumby i mnóstwo innych atrakcji dla małych i dorosłych mieszkańców miasta i okolic.
– Przyjechałam z mężem i dziećmi na zamek specjalnie – mówi pani Anna z Torunia. – Miło jest spędzić imieniny w takim wyjątkowym miejscu. Jako imienniczka Anny Wazówny mam uczucie, że organizowane tu uroczystości i pokazy są także dla mnie.
Obchody imienin królewny w sobotę 25 lipca rozpoczęły się od pokazów umiejętności Chorągwi Husarskiej Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Przygotowano przejazdy przez płonący pierścień, atak na Saracena, zbieranie pierścieni oraz ciekawą konkurencję, jaką było przewiezienie z miejsca na miejsce kufla pełnego miodu pitnego. Okazało się, że to nie taka prosta sprawa. Atrakcją dla gości był także pokaz buzkaszi (dosł. wydzieranie sobie kozy), tradycyjnej gry ludów Azji Środkowej. Polega na przetransportowaniu skóry zwierzęcia i wrzuceniu jej do namalowanego na trawie koła. Oczywiście, w osiągnięciu celu przeszkadzają inni jeźdźcy.
Po południu wykład na temat historii związanych z zamkiem i Anną Wazówną wygłosił dr Piotr Birecki. Dwie godziny później rozpoczął się koncert zespołu muzyki dawnej Laboratoire de la Musique, zorganizowany przez Stowarzyszenie Miłośników Kultury.
– Zazwyczaj wykonujemy muzykę związaną z epoką baroku, natomiast specjalnie z okazji imienin Anny Wazówny przygotowaliśmy także dwa utwory z okresu polskiego renesansu – mówi Dorota Zimna z Laboratoire de la Musique. – Niestety, do dzisiejszych czasów nie przetrwało wiele utworów z tego okresu.
Po koncercie otwarto wystawę Magdaleny Chomiak, absolwentki konserwacji i restauracji rzeźby polichromowanej na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Pani Magdalena zajmuje się na co dzień konserwacją dzieł sztuki.
– Zaprezentowane prace to efekt ostatnich ośmiu lat pracy – wyjaśnia autorka. – W większości są to kopie dzieł od XI do XIX wieku. Część to także prace autorskie. Tworzenie kopii obrazu wymaga nie tyle odtworzenia go, ale zagłębienia się i zrozumienia go.
O godz. 21 na dziedziniec zamkowy wjechała husaria, a goście wznieśli toast ku uczci Anny Wazówny oraz za zdrowie wszystkich pań o tym imieniu.
Husarskie egzercerunki oraz warsztaty dla dzieci powtórzono także w niedzielę. Tego dnia wszystkie Anny mogły zwiedzać zamek za darmo.
Tekst i zdjęcia
Piotr Wołyński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie