Mól książkowy z Radomina

Nie wybrałam sobie sama pasji, to one wybierały zawsze mnie – mówi Agata Lewandowska – dziewczyna zakochana w literaturze

W czasach współczesnych dzieci coraz częściej wychowywane są na grach komputerowych, urządzeniach elektronicznych, Internecie. Coraz mniej rodziców czyta młodszemu pokoleniu książki, bajki. Natomiast, Agata jest dowodem na to, że w literaturze, sztuce czy teatrze można się zakochać.

– Pasji w swoim życiu odnajduję bardzo wiele – opowiada Agata. Cieszę się, że takowe posiadam, według mnie to one kształtują człowieka, pozwalają mu się rozwijać i spełniać marzenia. Od najmłodszych lat interesuje mnie literatura, teatr oraz sztuka. Cieszę się, gdy znajdę czas na dobrą lekturę, kiedy mam okazję wyjść ze znajomymi na wieczorny spektakl, czy wystawę. Moja pasja jest dla mnie intensywnym zbliżeniem się z samą sobą – kontynuuje miłośniczka sztuki – Może brzmi to górnolotnie, ale rzeczywiście tak jest. W moich pasjach widzę odbicie siebie. W książkach nieustannie doszukuję się czegoś głębszego, często poddaję utwory swoim własnym interpretacjom i rozważaniom. Lubię ten moment, gdy jestem tylko ja i dzieło sztuki, wtedy mogę się z nim połączyć i szukać tzw. złotego środka na swoje życie.

Historia Agaty z czytelnictwem zaczęła się już w dzieciństwie. Opowiada, że bardzo lubiła, gdy czytano jej książki, kiedy sama nie potrafiła jeszcze tego robić. W największej mierze zawdzięcza to swojej siostrze, która wprowadziła ją w ten niesamowity świat liter. 

– Dzisiaj mogę jej ze szczerego serca podziękować, bo miała ogromny wpływ na to, kim jestem teraz. Dzięki niej rozwinęłam swoją wyobraźnię i ukształtowałam swój charakter. – podkreśla Agata. – Często ludzie mnie pytają, dlaczego tak mnie to wszystko pociąga? Dobra lektura jest jak najlepsza podróż. Książki zapewniają czytelnikowi bardzo wiele wrażeń. Dzielimy wspólne chwile z bohaterami, łączymy się z nimi w szczęściu, smutku. Książki uczą, bawią, pozwalają na głęboką refleksję. Myślę, że bez dorobku kulturowego, żylibyśmy ciągle w jaskiniach. Teatr, literatura, sztuka – to wszystko pozwala się człowiekowi rozwijać. Nie wyobrażam sobie takiego życia i nie chcę nawet o nim myśleć. Dlatego jestem wdzięczna artystom za to, co wyszło z ich lutni. 

W życiu każdego człowieka istnieje osoba, którą podziwiamy, mniej lub bardziej. Niektórzy określają ich mianem idola, inni autorytetu. Wpływają na nasze codzienne decyzje, odbijają piętno na naszym życiu, wspierają nas.  Dla Agaty wielkim autorytetem jest jej siostra, która w pewnym momencie wzięła ją za rękę i pokazała piękno sztuki. Również w jej sercu, od zawsze pozostaje poezja Baczyńskiego, która wywołuje dumę oraz wzruszenie.

- Wychowałam się na Harrym Potterze J.K. Rowling oraz Jeżycjadzie kochanej Pani Musierowicz i o tym na pewno nie zapomnę.” – dodaje Agata.

Miłośniczka sztuki opowiada, że pasja bardzo wiąże się z jej życiem i nieustannie ją rozwija. Obecnie jest studentką pierwszego roku filologii polskiej, kształci się też w dziedzinie językoznawstwa i kulturoznawstwa. Kierunek wymaga wielu poświęceń, niekiedy wyrzeczeń, czasu – bo spędza nad nim kilka godzin dziennie, nie wliczając godzin spędzanych na wykładach, ale w zamian daje możliwość wkroczenia w ten niesamowity świat kultury. Dla Agaty filologia polska jest spełnieniem marzeń, dlatego uważa się za spełnioną osobę na obecnym etapie życia. Poza studiami, stara się często wychodzić na różnego rodzaju wystawy, spektakle teatralne oraz spotkania autorskie. 

Agata zapytana, czy inni ludzie też powinni podążać jej zamiłowaniem do literatury, odpowiada:

– Nie chciałabym decydować o tym, kto i co powinien robić. Każdy podąża według własnych zasad i potrzeb. Mogłabym jedynie rzec, iż dobra książka czy wieczorne wyjście do teatru zapewniają niezwykłą rozrywkę i niepowtarzalne chwile. Na koniec zacytuję Marcela Prousta „Szczęśliwe znalezienie dobrej książki może zmienić przyszłość duszy.”

Weronika Kucińska