Nasze sołectwo, nasze sprawy - sołectwo Węgiersk

O sołectwie i mieszkańcach Węgierska opowiada sołtys Romuald Lorens. Zdradza, że nazwa wsi ma związek ze śliwkami

Sołectwo Węgiersk położone jest na obszarze prawie 700 hektarów w gminie Golub-Dobrzyń. Zamieszkuje w nim prawie 500 mieszkańców.  Od 2004 roku kieruje nim Romuald Lorens. Jak sam mówi tabliczka z nazwą sołtys wisi na jego posesji już od 57 lat. Funkcje sołtysa objął on, bowiem po śmierci ojca - długoletniego sołtysa wsi Węgiersk. Do startowania w wyborach namówiła go rodzina, od której ma duże wsparcie. Również mieszkańcy popierali ten wybór. Do pierwszych wyborów namówił  Romualda Lorensa nieżyjący już Antoni Szynkiewicz. 

– Jak rozdzielić skromny budżet, nad tym zawsze zastanawia się rada sołecka? Jak wygląda to w Węgiersku?

– Budżet naszego sołectwa na 2017 rok wyniósł prawie 21 tys. zł. Postanowiliśmy go podzielić w następujący sposób. Ponad 9 w tys. zł  zostało przeznaczone na utrzymanie dróg. Jest to kwota, z której finansujemy zakup kruszywa do wyrównywania dróg, użycie równiarki czy też koszenie traw na poboczach. Kwota 2 tys. zł jest przeznaczona na polepszenie estetyki sołectwa- zakupimy krzewy i drzewka, które posadzimy w różnych miejscach naszego sołectwa. Na doposażenie placu zabaw dla dzieci przeznaczono 5 tys. zł. Tu planujemy zakup huśtawek dla dzieci oraz innych urządzeń, z których najchętniej korzystają dzieci. Plac zabaw dla najmłodszych znajduje się obok naszej świetlicy i jest tu już postawiona w latach ubiegłych siłownia zewnętrzna, z której korzystają mieszkańcy wsi. Również przy świetlicy jest postawiona altana, przy której można sobie odpoczywać. Mówiąc o naszej świetlicy należy stwierdzić, że została ona gruntownie zmodernizowana w ostatnich latach przy wsparciu z budżetu gminy i środków unijnych. Może pomieścić 150 osób i tym samym jest wykorzystywana na duże imprezy. Mówiąc o imprezach to z naszego budżetu przeznaczyliśmy kwotę 2 tys. zł na organizację imprez dla naszych mieszkańców. Pozostała kwota tj. 2,5 tys. zł zostanie wydana na zakup i montaż 4 punktów oświetleniowych w naszej wsi.

– W jaki sposób mieszkańcy sołectwa się integrują?

– O tym jak się integrują nasi mieszkańcy można było zobaczyć podczas organizacji dożynek gminnych w 2009 roku. Wtedy każda rodzina we wsi praktycznie pomagała przy dożynkach a bez ich wsparcia byłoby bardzo trudno. W naszym sołectwie dużą rolę w życiu kulturalnym odgrywają panie z Koła Gospodyń Wiejskich. W KGW działa ich 25 i mają swoją siedzibę w naszej świetlicy. Zapewniają one zawsze aspekt kulinarny w naszych imprezach. Są organizatorkami spotkań naszych seniorów czy też pikniku międzypokoleniowego, na którym spotykają się młodzi i starsi mieszkańcy naszego sołectwa. Nasze panie cyklicznie organizują bale sylwestrowe i karnawałowe, na których bawią się nie tylko mieszkańcy sołectwa, ale i okolicznych miejscowości. Dochód z tych imprez zasila budżet sołectwa i jest wykorzystywany na inne imprezy. Do ciekawych imprez należałoby zaliczyć na pewno obchody 100-lecia naszej szkoły w ubiegłym roku. Nasza szkoła nawiązała współpracę z jedną ze szkół węgierskich i liczę na to, że będzie się ona dalej rozwijała. W naszej wsi kilkakrotnie już przebywał znany satyryk kabaretowy Jan Pietrzak a mieszkańcy mogli się z nim wspaniale bawić. Na pewno ciekawą imprezą był Pierwszy Piknik Strażacki, na którym bawili się nie tylko mieszkańcy naszego sołectwa. Były pokazy gaszenia a także ratownictwa drogowego. Nasi mieszkańcy bardzo chętnie wyjeżdżają na wycieczki do ciekawych miejsc w kraju i nie tylko. W tym roku jest planowana między innymi wycieczka do Pragi w Czechach. 

– Podobno wasza wieś słynie z dobrych śliwek?

– Prawda jak nazwa wsi mówi mamy tu dobre śliwki „węgierki”. W roku ubiegłym nasze sołectwo odwiedziły dwie grupy dzieci z Torunia w ramach wioski tematycznej „Owocowa wieś”. Dzieci w ramach różnych zabaw zapoznały się z odmianami drzew owocowych starego gatunku. Zajęcia z nimi prowadziły panie z KGW.

– Jak układa się współpraca z lokalnym samorządem?

– O współpracy naszego sołectwa z samorządem niech świadczą nasze wspólne inwestycje. Jest nią na pewno nasza świetlica. Dzięki wsparciu finansowemu z gminy planowana jest modernizacja drogi w kierunku Nowogrodu. Rozważana jest również budowa ścieżki rowerowej z Węgierska w kierunku naszej szkoły. Tym samym poprawimy na pewno bezpieczeństwo naszych dzieci. Tak, więc uważam, że współpraca z władzami gminy jest na bardzo dobrym poziomie.

Rozmawiał i fot. 
Marek Wiśniewski