
Mimo szybkiej akcji ratowniczej strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zbójnie, Państwowej Straży Pożarnej w Golubiu-Dobrzyniu oraz ratowników z zespołu ratownictwa medycznego z Lipna 52-letni mężczyzna zmarł.
W sobotę (6 sierpnia) strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Golubiu-Dobrzyniu zostali poinformowani o izolowanym zdarzeniu ratownictwa medycznego. W Zbójnie przytomność stracił 52-letni mężczyzna. Natychmiast na miejsce zdarzenia wysłano strażaków z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej w Zbójnie oraz zespół z PSP.
O izolowanym zdarzeniu ratownictwa medycznego mówimy w momencie, kiedy wszystkie miejscowe zespoły ratownictwa medycznego (karetki) są zadysponowane do innych zdarzeń. Wówczas na miejsce w roli ratowników wysyła się strażaków, którzy działają do czasu przyjazdu karetki.
– Pierwsza do domu poszkodowanego dotarła miejscowa jednostka OSP ze Zbójna, której czas dojazdu wyniósł około minuty – mówi zastępca komendanta powiatowego PSP w Golubiu-Dobrzyniu młodszy brygadier Dawid Tarkowski. – Następnie na miejsce dojechali strażacy z PSP w Golubiu-Dobrzyniu. Druhowie zabezpieczyli mężczyznę, ułożyli go na podłodze, podłączyli elektrody defibrylatora AED. Po chwili dojechał także zespół ratownictwa medycznego z Lipna. Na zmianę zespoły ratowników PSP, OSP i medycznych prowadziły masaż serca, który trwał około 20 minut. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Stwierdzono zgon.
(Szyw), fot. OSP Zbójno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie