Zagospodarowanie terenu na tyłach kościoła Parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Golubiu-Dobrzyniu jest już prawie zakończone.
– Całość remontu trwała ponad rok – mówi ksiądz proboszcz Jarosław Kulesza. – I kosztowała około 100 tys. zł. Tak naprawdę wyremontowaliśmy cały teren na tyłach kościoła. Najpierw musieliśmy wyburzyć stary wikariat. Odbywały się tam niegdyś lekcje religii. Budynek był w katastrofalnym stanie. Na ścianach rosły już grzyby kapeluszowe – opowiada proboszcz. – Postawiliśmy nowy parkan, teraz odbędą się nasadzenia zieleni. Będziemy mieć miejsce pod festyny parafialne, grille.
Proboszcz Kulesza nie chce wymieniać nazw firm, dzięki którym kościół mógł zrealizować remont. – Zrobiłem to kilka tygodni temu na jednej z niedzielnych mszy i dostało mi się po głowie. „Nie dlatego to robiliśmy. Pomagamy, bo chcemy, a nie za pochwały” – to usłyszałem – opowiada ksiądz proboszcz. – Zacna jest ta skromność i wielka jest chęć pomocy w ludziach. Dlatego skoro prosili, to nie zdradzę nazw firm już więcej, ale dziękuję z całego serca i ten kto pomógł, to wie.
Tekst i fot. (ac)
Trwają ostatnie szlify remontu zaplecza kościoła Parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Golubiu-Dobrzyniu
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie