
Zagubiony w terenie mężczyzna zadzwonił na numer 112, poprosił o pomoc i rozłączył się. Dzięki szybkiej reakcji policjantów i współpracy z rodziną 35-latek został odnaleziony.
W poniedziałek (16 października) około godziny 19.20 na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który powiedział tylko: „pada mi bateria, proszę o pomoc”, a potem zapadła cisza. Niestety próba połączenia się z mężczyzną nie powiodła się, ponieważ już nie odbierał. Nie było wiadomo, kto to jest, ani gdzie przebywa.
Do działań skierowano policjantów ogniwa patrolowo-interwencyjnego oraz funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu. Kryminalni wykorzystywali wszelkie dostępne środki, by ustalić, kim jest potrzebujący pomocy mężczyzna oraz zlokalizować miejsce, w którym przebywał.
Mundurowi wiedzieli, że muszą szybko działać, ponieważ temperatura powietrza po godzinie 21.00 znacząco spadła i padał deszcz. W działaniach wzięli także udział bliscy zaginionego.
To właśnie dzięki współpracy z nimi policyjne poszukiwania zakończyły się sukcesem. 35-latek około godz. 22.00 został odnaleziony w lesie na terenie gminy Zbójno, był pod działaniem alkoholu, wyziębiony i osłabiony. Przekazano go pod opiekę rodzinie.
Opr. (Szyw), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie