Tłusty czwartek dla wszystkich piekarni w kraju jest dniem podwyższonej gotowości. Dzięki uprzejmości właściciela, mogliśmy przyjrzeć się przygotowaniom w cukierni „Małgosia” w Golubiu-Dobrzyniu
Naszą wizytę rozpoczęliśmy wcześnie rano, bo wówczas produkowane są tradycyjne słodkości.
– Na tłusty czwartek przygotowujemy ok. 10-12 tysięcy pączków. Do tego dochodzą jeszcze małe pączki, tzw. serusie oraz faworki – mówi pan Rafał, który jest naszym przewodnikiem po piekarni. – Przepis oczywiście pozostaje tajemnicą, ale możemy zapewnić, że nasze pączki są robione ręcznie, bez użycia chemii, co przekłada się na ich smak.
A co z nadzieniem? Czy w cukierni bierze się pod uwagę do jakieś konkretne preferencje? – Zazwyczaj staramy się robić podobne ilości pączków z różnymi z nadzieniami – dodaje pan Rafał. – Oprócz tradycyjnych, czyli tych z marmoladą, są także z adwokatem, z cukrem pudrem, jak również mniej popularne, chociaż pyszne, z budyniem.
Wiele osób lubi kupne pączki, ale pewnie każdy chętnie zjadłby te wykonane w domu. O kulinarne pomysły związane z tłustym czwartkiem zapytaliśmy więc Hannę Szwaracką, prezeskę Stowarzyszenia Nowoczesnych Kół Gospodyń z Radomina i Okolic: – Osobiście robię pączki tradycyjne, z marmoladą, chociaż istnieje także wersja takich na szybko, czyli twarogowych. W przeciwieństwie do tych drożdżowych, ciasta nie kula się, ale kładzie za pomocą łyżki.
Pani prezes poleciła nam przepis na karnawałowe faworki z dodatkiem piwa. Zamieszczamy go poniżej.
Jeden pączek ma ok. 350 kalorii. Co trzeba robić, aby nie poszedł w boczki? Wystarczy godzina odkurzania, 45 minut biegania lub zajęć fitness.
W Polsce słodkie pączki jemy od XVI wieku. Dawniej tłusty czwartek był początkiem tłustego tygodnia – objadanie się bez umiaru było wtedy dozwolone, by zgromadzić zapasy przez okresem postu. Pamiętajmy, że dawny przesąd głosi, że kto nie zje w tłusty czwartek ani jednego pączka, tego czekają niepowodzenia.
Tekst i fot.
Piotr Wołyński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie