Burmistrz Golubia-Dobrzynia udał się do wójta gminy Radomin po poradę, jak odśnieżać i utrzymywać drogi czy zieleń miejską. Poradę taką uzyskał, ale czy wprowadzi ją w życie?
W środę 7 lutego burmistrz Golubia-Dobrzynia Mariusz Piątkowski spotkał się z wójtem gminy Radomin Piotrem Wolskim, aby zapoznać się z działalnością Samorządowego Zakładu Budżetowego, który istnieje w Radominie od 2011 roku. Przedmiotem działalności SZB w Radominie jest bieżące utrzymanie dróg gminnych, chodników w tym także w okresie zimowym, utrzymania zieleni gminnej, świadczenie usług dla mieszkańców i podmiotów gospodarczych na terenie gminy. Do realizacji tych zadań zakupiono własne sprzęty, zagospodarowano tzw. bazę i zatrudniono etatowych pracowników. Włodarze dyskutowali na temat usług komunalnych, a właściwie to burmistrz Mariusz Piątkowski radził się wójta Wolskiego, szukając alternatywy rozwiązania problemów miejskich związanych z odśnieżaniem, utrzymaniem dróg czy zieleni.
– Funkcjonowanie zakładu jest najskuteczniejszym rozwiązaniem, który pozwala usprawnić pracę całego samorządu – mówi Piotr Wolski.
Na stronie urzędu miasta po spotkaniu zamieszczono komunikat w którym czytamy, że burmistrz podobne mechanizmy chce wprowadzić w Golubiu-Dobrzyniu, czego podstawą ma być powołany w obecnej kadencji Wydział Utrzymania Dróg i Czystości.
 
(nał)
fot. UM
W ostatnim czasie na łamach naszej gazety pisaliśmy wielokrotnie o tym, że odśnieżanie miasta jest naganne. Mieszkańcy skarżą się też na utrzymanie czystości na ulicach Golubia-Dobrzynia, a także zieleni miejskiej. Do tego dochodzą wątpliwości radnych co do zasadności utrzymania generującego koszty Wydziału Utrzymania Dróg i Czystości w naszym mieście. Wszystkie te tematy okraszane są „aferą donosową” z udziałem kierownika tego wydziału. W końcu w jednym z wywiadów z radną nasze miasto zostaje określone miastem bez lidera. No i mamy potwierdzenie. Burmistrz liderem z pewnością nie jest. To nie on rozdaje karty, to nie on wprowaza innowacyjne działania i rozwiązania z których korzystać mogłyby ościenne samorządy. On niczym bezradny rządzący udaje się po poradę na wieś  – nie obrażając tu w niczym wójta Piotra Wolskiego, bo nie to jest moim zamiarem. Czy zatem z tego można wysnuć wniosek, że w zarządaniu Golubiem-Dobrzyniem jest aż tak źle, że w gminach sobie radzą lepiej? Można. Ale to chyba coś tu nie gra, bo to Golub-Dobrzyń powinien być wzorem i centrum powiatu, a zarządzanie miastem powiatowym powinno być przykładem i motywacją dla przyległych samorządów. Nie na odwrót.
 
Celina Nałęcz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie