Poland Trophy Extreme w Golubiu-Dobrzyniu

Rajdy samochodowe w terenie są coraz popularniejsze. Ich miłośników jest coraz więcej, a wiek zawodników coraz niższy.

Rajdy samochodowe w Polsce zawsze miały swoich zwolenników zarówno wśród młodych jak i starszych miłośników ekstremalnej jazdy. W ostatni weekend na rynku golubskim spotkali się fani tego typu rozrywki, a wśród nich sześciolatkowie Karol i Ksawery.

– Na rajdzie jesteśmy z całą rodziną – mówi nieco starszy z nich, czyli Karol. – W zeszłym roku nie udało się nam być na rajdzie, ale w tym roku już na niego czekaliśmy. To bardzo fajna impreza.

– Rajd golubski to pierwsza edycja w tym roku. W tym sezonie będziemy jeszcze startowali w woj. podkarpackim i dolnośląskim – mówi Maciej Rachtan, główny organizator rajdu. – Golubski odcinek Poland Trophy Extreme to rajd z wieloletnią tradycją. W waszym mieście byliśmy już kilkakrotnie. Atmosfera wśród uczestników jest wspaniała, a wola walki jeszcze większa.

Rajd przeprawowy samochodów terenowych jest rozgrywany w czterech kategoriach. Pierwsza kategoria to No Limit, czyli samochody terenowe w największej kategorii, gdzie między innymi jest mechaniczna wyciągarka. Jest to największa, prestiżowa kategoria. Druga kategoria to ADV, czyli samochody terenowe zmodyfikowane z ręczną wyciągarką. Trzecia kategoria to Wyczyn Plus, czyli samochody z seryjnym nadwoziem po lekkiej modyfikacji. Czwarta kategoria to Seryjny Turystyk – bez wyciągarek.

Rajd składał się z dwóch etapów. Pierwszy, rozgrywany w godzinach nocnych i drugi rozgrywany w dzień. W każdym etapie są odcinki specjalne. Część z nich to odcinki suche, a najlepsze są odcinki mokre, gdzie załogi muszą się wykazać dużą pomysłowością, aby je pokonać. Odcinki te usytuowane są na terenie gminy Golub-Dobrzyń i Radomin. Jako, że były bardzo trudne, nie wszyscy je ukończyli.

Na koniec rajdu zwycięzcy otrzymali atrakcyjne puchary i nagrody rzeczowe. Podziękowania otrzymali także nasi samorządowcy za pomoc w organizacji rajdu.

Tekst i fot. (Maw)