
Laura Wtorkowska i Maja Buczyńska z Golubia-Dobrzynia otrzymały powołanie do kadry narodowej. Ich trenerem jest Damian Gromowski, instruktor Taekwon-do.
Dziewczyny mają po 12 lat. Trenują Taekwon-do 4. rok w klubie Taekwon-do Gromowski. Trener posiada czarny pas V DAN. Trenuje dziewczęta 2-3 razy w tygodniu. Jest dumny z ich osiągnięć.
– To zawodniczki, które otrzymały powołania dzięki swoim wynikom wypracowanym w zawodach rangi ogólnopolskiej. Laura Wtorkowska do kadry „A” zaś Maja Buczyńska do kadry „C” – mówi trener Damian Gromowski i od razu wyjaśnia różnicę. – Kadra „A” składa się z najlepszych zawodników w danych kategoriach i jest ona finansowana przez Polską Federację Taekwon-do. Natomiast do szerokiej kadry „C” trafiają osoby punktujące w zawodach rankingowych – mówi instruktor. – Dzięki powołaniom dziewczyny mają szansę stanąć w szranki ze znakomitymi zawodnikami spoza naszego kraju, a przy okazji zwiedzić trochę świata i uczyć się go z Taekwon-do. Właśnie czeka nas zgrupowanie w Hiszpanii. Ta decyzja jest odkładana ze względu na pandemię, na tę chwilę mamy jechać na przełomie marca i kwietnia.
Trener mówi, że na zgrupowaniu weryfikowane i poprawiane będą niedociągnięcia taktyczne czy też technicznie, jednak wyjazd ten służy przede wszystkim wymianie doświadczeń pomiędzy najlepszymi zawodnikami. A po powrocie ostre treningi – przygotowanie do zawodów międzynarodowych.
– Zarówno Laura jak i Maja to zawodniczki z dużym potencjałem – chwali dziewczęta trener. – Maja jest rewelacyjna w układach formalnych, to taka walka z wyimaginowanym przeciwnikiem. Liczy się precyzja wykonania ruchów, ich odpowiednia sekwencja oraz tempo. Zaś Laura to mistrzyni sparingów, czyli walk z realnymi zawodniczkami.
Trener mówi, że Taekwon-do trenować może każdy.
– Chodzi o to, by czerpać radość z treningów. Taekwon-do jest bardzo efektowną i piękną sztuką walki, przez co nietrudno się w niej zakochać – dodaje D. Gromowski. – Jeżeli komuś sztuki walki kojarzą się jeszcze z czasami mozolnych i wręcz katorżniczych treningów, to te czasy już minęły. Treningi są zdecydowanie bardziej efektywne, ciekawsze, ale przede wszystkim bezpieczne. Jednak nie oszukujmy się, w szachy nie gramy – śmieje się trener.
Gromowski podkreśla, że Golub-Dobrzyń to dla niego takie feministyczne odkrycie.
– Wręcz fenomen, na zajęciach czy to Akademii Ruchu z dziećmi w wieku przedszkolnym, czy na treningach Taekwon-do z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym i młodzieżą, które prowadzę w każdy wtorek w Zespole Szkół nr 3, mam znaczącą przewagę dziewcząt – mówi instruktor. – Kobiety garną się do sztuk walki. I bardzo dobrze. To znak naszych czasów – dodaje trener.
Aneta Gajdemska, fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie