Razem co najmniej pół wieku

Czy możliwy jest długoletni związek dwojga ludzi? Można się było o tym przekonać na spotkaniu zorganizowanym przez urząd miasta.

W jednym z lokali na terenie naszego miasta odbyła się nietypowa uroczystość. Dlaczego nietypowa?Ponieważ takie jubileusze zdarzają się bardzo rzadko. Urząd Miasta w Golubiu-Dobrzyniu zaprosił na uroczyste spotkanie pary małżeńskie, które w tym roku obchodzą ważny dla siebie jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego. Jubilaci otrzymali pamiątkowe medale. W naszym mieście jest takich par pięć. W uroczystościach wzięły udział tylko cztery pary, a byli nimi: Wiktor i Teresa Kucińscy, Stanisław i Barbara Witulscy, Witold i Barbara Wiwatowscy, Edmund i Krystyna Zakrzewscy.

Ze względu na stan zdrowia na uroczystość nie przybyli Kazimierz i Urszula Olszewscy. Jednak to nie wszyscy jubilaci. Na spotkaniu była jeszcze jedna para, która w tym roku obchodziła 60-lecie pożycia małżeńskiego, czyli diamentowe gody. Było to małżeństwo Edmunda i Henryki Nizwantowskich.

– Naszą receptą na długoletni związek jest na pewno wzajemne wybaczanie różnych drobnych spraw – mówią Stanisław i Barbara Witulscy. – Zawsze potrzebne są rozmowy i dbałość jednego o drugiego. Bardzo pomocna jest rodzina. My w naszym związku dochowaliśmy się dwójki dzieci i troje wnucząt. Jest to nasza radość na przyszłe lata życia.

Dekoracji dostojnych jubilatów w imieniu prezydenta Rzeczpospolitej dokonał burmistrz Mariusz Piątkowski wraz z kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego Katarzyną Kukielską. Wszyscy jubilaci otrzymali medale „Za długoletnie pożycie małżeńskie”, kwiaty oraz drobne upominki. Uroczystość uświetnił swoim śpiewem zespół „Wesoła Harmonia” pod kierunkiem Anny Kamińskiej. Na spotkaniu oczywiście nie mogło zabraknąć rodzin i osób najbliższych jubilatów.

Przypomnijmy. Medal „Za długoletnie pożycie małżeńskie” może otrzymać każda para z co najmniej 50-letnim stażem małżeńskim. Należy tylko ten fakt zgłosić w Urzędzie Stanu Cywilnego.

Tekst i fot. (Maw)