Wędkarze to nie tylko amatorzy połowów ryb. To grupa ludzi, która również zarybia nasze akweny, a przecież ryb nigdy nie jest za dużo.
W ostatnich dniach kwietnia podobnie jak w latach ubiegłych wędkarze z Koła Wędkarskiego PZW „Drwęca” w Golubiu-Dobrzyniu pojawili się na okolicznych jeziorach. Tym razem nie łowili ryb, a jedynie sporządzali gniazda sandaczowe. Do ich budowy wykorzystali gałęzie jałowca. Sporządzone gniazda zatopili w jeziorach: Handlowy Młyn, Owieczkowo i Słupno.
Zakładanie sztucznych tarlisk przyczynia się do wzrostu liczebności młodych sandaczy, które jako dorosłe ryby cieszą się dużym powodzeniem wśród wędkarzy. Zakładanie tarlisk w okresie wiosennym jest uzależnione od warunków pogodowych i ich budowa w dużej mierze zależy od temperatury wody. W tym przypadku musi ona wynosić przynajmniej 12 stopni Celsjusza. Tarło sandacza trwa około 15 dni i zbiega się z okresem kwitnięcia jabłoni.
Nasze akweny są systematycznie zarybiane nie tylko narybkiem sandacza, ale również wieloma innym gatunkami ryb. Wszystko po to, aby w sezonie wędkarskim było co łowić. Dzięki takim akcjom dbamy również o warunki przyrodnicze zbiorników wodnych.
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
PZW G.D. banda złodzieji i kłusoli .Zarybiają ha ha ha????