
Dziś rano, po godzinie 6.00 w Białkowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Z informacji, które otrzymaliśmy od policji wynika że kierujący osobowym oplem z nieustalonych do tej pory przyczyn wjechał w auto dostawcze marki Daewoo. Śmierć poniósł kierujący samochodem dostawczym. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, trwają czynności wyjaśniające przyczyny wypadku. Więcej niebawem na naszej stronie tekst (ToB) fot. FB golubkowo.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wyrazy współczucia dla rodziny Pana który zginął a temu kierowcy Opla powinni zabrać prawo jazdy jak kur...jeździć nie umie to niech nie wsiada za kółko i pewnie jeszcze pijany.
wez se Lep zbadaj a nie odrazu bys prawko zabieral. byles zje.ie z alkomatem ze wiesz ze pod wplywem.? DEBIL z Ciebie i tyle, wiesz co teraz czuje kierowca opla?
Nie wiesz człowieku to się nie wypowiadaj i nie oceniaj człowieka jeżeli tak naprawdę nie wiesz co się stało.
Opanować to się opanuj sam nie trzeba być geniuszem że widząc że człowiek zginął przez 2 kierowcę który w niego uderzył a który jechał prawidłowo i z prawidłową prędkością jakby kierowca Opla jechał przepisowo to by ten Pan żył.
Co czuje kierowca opla? A moze jednak tak co czuje Rodzina zmarłego.... Troche rozwagi i rozsądku podczas jazdy...chwila nieuwagi a zycia nie da sie cofnac...
Kierowca Opla ( kobieta z dziećmi w aucie) trzeźwy. Kierowca busa jechał bez zapietych pasów. Współczuję jednym i drugim.
Ja jak jadę z dziećmi jadę wolno bo dzieci są najważniejsze i jak były małe jechałam z 2 dorosłą osobą a ta kobieta nie wiem czy myślała wtedy doprowadzając do śmiertelnego wypadku, co teraz czują jej dzieci jaką mają traume, kobieta wsiadając do samochodu mogła myśleć o dzieciach i jechać wolno a ten pan co zginął co jego rodzina powie wyjechał cały do pracy a wrócił w trumnie a czy musiał zapinać pasy bezpieczeństwa, może miał od lekarza zwolnienie z zapinania pasów od tego jest policja żeby to sprawdzić albo ukarać jak jeździł tam codziennie. Widocznie Pan Bóg tak chciał że tak się stało. Jest przykro.
To był mój tata i tej co prowadziła tego Opla powinni zabrać prawo jazdy na cale życie morderczyni jestem ciekawy jak jej by tak tatę zabili co wy buraki
. Zapiete pasy czy nie.... Moim zdaniem jak by nie uderzyla... Nic by sie nie stalo...
W tym wypadku zginął mój Tata. Miał trzech synów , żonę i siedmioro wnucząt jednego nie zdążył nawet zobaczyć. Czekam ,chciałbym aby spojrzała mi w oczy i poczuła co ja teraz czuje.
BÓLU NIE DA SIĘ CHWILAMI ZNIEŚĆ JEST BARDZO CIĘŻKO ŻYĆ Z TĄ ŚWIADOMOŚCIĄ ŻE JUŻ NIGDY NIE WRÓCI DO DOMU