Strzał policjanta

Jeden z golubskich policjantów postrzelił się z broni myśliwskiej. W mieście huczy od domysłów, prokuratura umarza postępowanie, a policja wyjaśnia

W nocy z 25 na 26 lipca dzielnicowy rejonu nr. 10, czyli gminy Ciechocin postrzelił się ze swojej broni myśliwskiej, na którą posiadał pozwolenie. Stało się to w jego domu podczas gdy przebywał na urlopie wypoczynkowym. W mieście zahuczało od domysłów co było powodem? Wypadek, problemy rodzinne czy mobbing na komendzie. W sprawie rzekomego mobbingu do redakcji przyszedł też mail podpisany przez pracownika KPP Golub-Dobrzyń, który również zwraca uwagę na traktowanie policjantów przez przełożonych i nowego komendanta, któremu – jak podkreśla nadawca maila –  w poprzedniej jednostce zarzucano mobbing. Zwróciliśmy się więc o zajęcie stanowiska i wyjaśnienia do komendanta Dariusza Borowca.

– Informuję Państwa, że w Komendzie Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu nie odnotowano skarg oraz sytuacji wskazujących na niewłaściwe traktowanie pracowników przez przełożonych, w jednostce panuje dobra atmosfera – odpowiada w imieniu komendanta oficer prasowy Justyna Skrobiszewska. – W związku ze sprawą postrzelenia się z broni myśliwskiej, prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, które zweryfikuje czy doszło do naruszenia dyscypliny służbowej. O zdolności do służby w policji tego dzielnicowego, zadecyduje komisja lekarska MSWiA. W sprawie szczegółowych informacji proszę kontaktować się z Prokuratorem Prokuratury Rejonowej w Golubiu-Dobrzyniu.

Prokuratura informuje, że sprawa została umorzona wobec braku znamion zabronionego czyli przestępstwa. Zapytani przez nas policjanci – anonimowo, ale potwierdzają – że na komendzie mobbingu nie ma. Co do przyczyn oddanego strzału przez kolegę nie chcą się jednoznacznie wypowiadać. Podkreślają jednak zgodnie, że nie była to z pewnością sytuacja w pracy.
 

Celina Nałęcz
fot. internet