Studniówka za nami, do matury coraz bliżej

W piątek 8 stycznia, maturzyści z Zespołu Szkół im. Lecha Wałęsy w Kowalewie Pomorskim świętowali swoje symboliczne sto dni przed egzaminem dojrzałości

Zabawa odbyła się w Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury, zaś taneczną atmosferę podgrzewał zespół Deja Vu z Nowogrodu. Tego dnia, dla uczniów technikum mechatronicznego, hotelarskiego oraz żywienia i usług gastronomicznych najważniejszy był dobry humor i świetna muzyka, których szczęśliwie tej nocy nie brakowało. 

Po oficjalnym otwarciu studniówki przez dyrektor szkoły Halinę Dąbrowską impreza zaczęła się tradycyjnym polonezem. 

– Życzę wszystkim maturzystom jak najlepszych wyników podczas egzaminów, zarówno zawodowych, jak też maturalnych. Życzę Wam ponadto, aby dorosłe życie, które już niedługo rozpoczniecie, pozwalało na spełnianie ambitnych planów i obfitowało w pozytywne doświadczenia. Tymczasem korzystajcie z możliwości dobrej zabawy – zwróciła się do bohaterów wieczoru dyrektor Halina Dąbrowska. 

Przy gorących muzycznych rytmach, zabawa trwała do białego rana. – Studniówkowa noc uświadomiła mi, że zaledwie sto dni dzieli nas od tak ważnego egzaminu, jakim jest matura. Egzamin ten z pewnością może otworzyć mi lepsze możliwości w dorosłym życiu, jakimi są studia lub wymarzona praca. Sądzę, że ten bal zostanie mi w pamięci, będę go zawsze miło wspominać jako ostatnie wspólne wydarzenie szkolne – ocenia Paulina Szczekocka z technikum żywienia i usług gastronomicznych. Z balu zadowolony jest także Mariusz Grzybowski, uczeń tej samej klasy. – Studniówka przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Zabawa była wyśmienita, aż żal, że się skończyła. Jednak skoro była studniówka, to wkrótce musi być też matura, więc trzeba brać się do pracy, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki i dostać się na wymarzone studia – ocenia Mariusz. 

Już w najbliższy czwartek i piątek (14 – 15 stycznia) czwartoklasiści będą zdawać egzaminy potwierdzające klasyfikacje w zawodzie, ale za to następne dwa tygodnie będą mogli złapać oddech podczas zimowych ferii.

Krzysztof Zaniewski