
Od początku wakacji strażacy 17 razy wyjeżdżali do pożarów stogów, rżyska oraz kombajnów. Najgroźniejsze pożary wybuchły na początku sierpnia w Sierakowie, Jakubkowie oraz Lipienicy.
– Niemal co roku w okresie żniw dochodzi do pożarów stogów, rżyska oraz sprzętu rolniczego – wylicza starszy kapitan Karol Cachnij z golubsko-dobrzyńskiej Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej. – W tym roku, w okresie wakacji nasi strażacy wyjeżdżali do takich działań aż 17 razy.
Do najgroźniejszych wydarzeń doszło na początku sierpnia. Na polu w Sierakowie, w trakcie pracy, doszło do zawarcia instalacji elektrycznej i tym samym pożaru w kombajnie. W Jakubkowie oraz Lipienicy zapaliło się zboże w wyniku uderzenia kamienia o noże tnące oraz pożaru w komorze silnika kombajnu.
Strażacy przypominają, że rolnicy powinni ustawiać stogi słomy w odległości od 20 do 30 metrów od zabudowań (w zależności od materiałów, z jakich wykonane są budynki). Od lasu stogi powinny być oddalone co najmniej o 100 metrów. Słomy nie można także gromadzić w okolicy linii wysokiego napięcia.
– W przypadku pożaru stogów lub budynków rolnicy mogą nie otrzymać odszkodowania, jeśli nie dotrzymali warunków i ułożyli słomę za blisko zabudowań lub linii elektrycznych – dodaje st. kpt. Karol Cachnij. (Szyw)
Fot. archiwum autora
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie