Jesień to czas organizacji hubertusów. W niedzielę odbyły się pierwsze tego typy zawody w regionie. Jeźdźcy stawili się w dolinie obok golubskiego zamku. Lisa złapał Paweł Kamiński
Pogoń za lisem to tradycyjne święto jeźdźców, myśliwych i leśników, zwane również hubertusem. Pogonie organizowane są co roku na początku jesieni. W tym roku pierwsza pogoń została zorganizowana przez Oddział PTTK w Golubiu-Dobrzyniu im. Zygmunta Kwiatkowskiego razem z Chorągwią Husarską Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Tradycyjnie jeźdźcy zmagali się w dolinie obok golubskiego zamku. Przed gonitwą odbył się pokaz sprawności husarzy. Jeźdźcy przejechali konno także przez miasto.
W lisa wcielił się Piotr Różański z Chorągwi Żwir-Bud z Elgiszewa. Jego zadaniem była ucieczka przez innymi jeźdźcami, których było około 30. Porządku gonitwy pilnował natomiast master – Marcin Szynkiewicz z Chorągwi Husarskiej. Po kilkunastominutowym pościgu, lisa „złapał” Paweł Kamiński z Golubia-Dobrzynia. Także najmłodsi, którzy przyszli pooglądać zawody mogli poszukać lisa – tj. drobnych upominków ukrytych na polanie.
Nagrody w gonitwie ufundował marszałek województwa, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Oddział PTTK. Imprezę wsparło również miasto Golub-Dobrzyń.
Tekst i fot. (Szyw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie