Warsztaty zielarskie, czyli przyjemne z pożytecznym

W ostatnich dniach w bibliotece miejskiej odbyły się wcześniej zapowiadane warsztaty zielarskie w ramach tzw. „Etno spiżarni”. Czy polskie zioła mogą być przydatne w codziennym życiu?

„Etno spiżarnia Ziemi Dobrzyńskiej”, bo tak brzmi pełna nazwa prowadzonych warsztatów to zajęcia integracyjne, mające na celu aktywizację i podniesienie kompetencji kulturotwórczych kilkunastu kobiet, mieszkanek Ziemi Dobrzyńskiej.

– Etno spiżarnia to projekt realizowany w ramach programu Etno Polska 2019, wspierany przez Narodowe Centrum Kultury – mówi Aleksandra Strzelec, opiekunka projektu z Domu Muz w Toruniu. – Jego pomysłodawcami były dwie nieszablonowe kobiety, tj. Ewelina Wolska i Sara Orzechowska. To one wymyśliły ten program, który został zrealizowany przy ich współudziale przez animatorki kultury z Domu Muz w Toruniu. W ramach tego projektu 16 pań z Torunia i Czernikowa podjęło się edukacji regionalnej społeczności w powiecie golubsko-dobrzyńskim i toruńskim.

Projekt był realizowany w okresie od lipca do września br., a warsztaty odbywały się w różnych miejscowościach. Panie spotykały się miedzy innymi w Radominie, Kikole i teraz w Golubiu-Dobrzyniu. Przedmiotem prowadzonych warsztatów były między innymi zioła, rośliny wolno rosnące na naszych polach, o których mało kto wie jak wyglądają, jak działają i jak można je wykorzystać we współczesnym świecie dla dobra człowieka. Panie w swoich zajęciach bardzo często korzystały z zapomnianych przepisów swoich babć. Układały też własne przepisy. Pokazywały jak można zrobić mydło z roślin rosnących w naszych ogrodach, jak przyrządzać popularne kosmetyki do pielęgnacji naszego ciała. To nie wszystko. Na prowadzonych zajęciach można było się także dowiedzieć jak zrobić popularny ocet, a z niego z kolei tonik do czyszczenia twarzy czy też płukankę do włosów.

Panie na wcześniejszych zajęciach w Toruniu nauczyły się także wykonywać bardzo ciekawe i chyba dosyć trudne grafiki w technice kolagrafii, do których wykorzystały wcześniej zebrane rośliny. Efekty tej pracy można było zobaczyć na mini wystawie w bibliotece miejskiej podczas prowadzonych warsztatów.

Golubskie zajęcia odbyły się w dwóch grupach. W grupie dla młodzieży i grupie seniorów. Zajęcia były prowadzone w sposób bezpośredni, co podobało się wszystkim. Nic nie przyciąga uwagi jak zajęcia praktyczne. Czy zioła występujące na naszych polach i łąkach będą już bez tajemnic? To się okaże.

Tekst i fot. (Maw)