WOŚP zagrała w Kowalewie

Sztab WOŚP w Kowalewie Pomorskim zebrał nieco ponad 18 tysięcy złotych, w tym z licytacji 4.700 zł.

Największa orkiestra świata zagrała również w Kowalewie Pomorskim. Wolontariusze WOŚP zbierali pieniądze nie tylko w mieście, ale również na terenie gminy. Finał akcji okazał się dużym sukcesem. Sztab zebrał 17 tysięcy 316 złotych i 33 grosze. To o 4 tysiące więcej niż rok temu. Od pierwszego finału mieszkańcy gminy Kowalewo Pomorskie ofiarowali na pomoc ponad sto czterdzieści tysięcy złotych.

Dziewiętnaścioro wolontariuszy od rana wyruszyło na ulice Kowalewa i okolicznych miejscowości. Pieniądze do puszek zbierała nie tylko młodzież, ale także seniorzy. Wolontariuszami byli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjum, uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej, podopieczni Świetlicy Socjoterapeutycznej, pracownicy domu kultury oraz emeryci.

- Jako seniorzy od kilku lat aktywnie przyłączamy się do tej ogólnopolskiej akcji - mówi Maria Nowatka, przewodnicząca Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kowalewie Pomorskim. - Do działania w różnej formie przyłącza się wielu członków naszego związku. To szlachetna i potrzebna inicjatywa. Dzisiaj z puszką chodziły trzy osoby. Zawsze udaje się nam zebrać sporo datków. Rok temu zajęliśmy wśród wolontariuszy drugie miejsce. Myślę, że i w tym roku osiągnęliśmy niezły wynik. Do puszki wpadało dużo banknotów - mówi pani Maria.

Pomocy nigdy nie odmawiają również strażacy ochotnicy. Tym razem druhowie OSP z Kowalewa, Pluskowęs i Sierakowa dali popis akcji gaśniczej i zabezpieczali światełko do nieba, czyli pokaz sztucznych ogni na zakończenie imprezy. Przygotowali ponadto ogromne ogniste serce na górze zamkowej. Finał WOŚP jest poza tym okazją do występów artystycznych. Na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury zaprezentowali się nie tylko uczniowie gminnych szkół. Przed liczną publicznością wystąpili Klaudia Lemanowicz i Konrad Nowakowski (studenci Akademii Muzycznej w Bydgoszczy) oraz Kaja Papierska i Agata Maciołek (nauczycielki szkoły muzycznej w Golubiu-Dobrzyniu). Furorę zrobiły przedszkolaki z Przedszkola Publicznego w Kowalewie Pomorskim. Grupa "Motylki" zaśpiewała piosenkę „Pada śnieg”,  instrumentalnie wykonała utwór „ Dla Zuzi” oraz zatańczyła taniec Koziorajka. Grupę przygotowali nauczyciele Renata Sulska i Marcin Działdowski. Publiczne Gimnazjum w Kowalewie Pomorskim reprezentował zespół The Cover Band, a także grupa taneczna, której opiekunką jest Gabriela Papierkiewicz-Brzustowska. Tanecznym talentem wykazała się ponadto grupa „Fan” z SP w Kowalewie Pomorskim (pod opieką Jolanty  Zarembskiej  i Katarzyny Grabowskiej), a w góralskie klimaty wprowadzili publiczność uczniowie klasy drugiej z SP w Pluskowęsach (pod kierunkiem Elżbieta Dędzy). Do tej samej szkoły chodzą także wokaliści Kinga i Paweł. Na zakończenie wystąpiła Karolina Zielińska, absolwentka kowalewskiego gimnazjum, obecnie uczennica szkoły muzycznej w Bydgoszcz. Karolina wybrała piosenki z repertuaru Adel i Tiny Turner.

Pomiędzy występami dyrektor domu kultury Barbara Niewidział razem z Ewą Dąbkowska prowadziły licytację gadżetów WOŚP (można było nabyć m.in. kubek, kalendarze, koszulki, zegar) i przedmiotów przekazanych przez darczyńców, którzy przekazali do wylicytowania m.in. masaż gorącymi kamieniami i pakiet trzech masaży leczniczych, przejazd wozem strażackim, pączki, medal, kosmetyki, płaskorzeźba, karnety do pizzerii. - Pewnie nie wypada mi się chwalić, ale uważam, że tegoroczny finał WOŚP był bardzo udany - mówi Barbara Niewidział.

- To zasługa wielu osób zaangażowanych w jego przygotowanie. 25. finał odbył się dzięki pracy wolontariuszy, dzięki talentowi młodych artystów, dzięki osobom liczącym datki i wielu innym, których trudno z osobna wymienić. Chciałabym im wszystkim serdecznie podziękować za pomoc. Cieszy nas także wielka hojność licytujących, no i ogromna frekwencja podczas finału.

Jedną z atrakcji był tort, ufundowany przez zarząd Banku Spółdzielczego w Kowalewie Pomorskim. Z pysznego poczęstunku mogli skorzystać wszyscy licznie przybyli na 25. finał Orkiestry.

Tekst i fot.  Krzysztof Zaniewski