Ze sprzeciwem opozycji w Ciechocinie

Ciechocińscy radni uchwalili budżet na kolejny rok. Nie obyło się bez głosów sprzeciwu opozycji, byli oni sceptyczni co do inwestycji w drogę położoną nie na terenie gminy i opłacie terytorialnej.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Ciechocin radni pochylili się nad budżetem gminy i jak to bywa w Ciechocinie nie obyło się bez wymiany zdań. Opozycyjni radni poddali pod wątpliwość jedną z inwestycji. Chodziło o remont drogi Świętosław - Obrowo, która znajduje się poza terenem gminy. Wartość inwestycji to 200 tys. zł. 
– Jest pan wójtem gminy Obrowo czy Ciechocin? – dopytywał radny Stanisław Ziętarski.
Wójt Jerzy Cieszyński w swojej odpowiedzi stwierdził, że musi widzieć co dzieje się za ścianą, tzn. widzieć gminę w perspektywie najbliższych lat, co najmniej 20 lat, i tworzyć dla samorządu rozwiązania zmierzające do rozwoju. Dodał, że jest to ważna droga, bo dojazdowa do trasy na Warszawę. Radni koalicyjni wsparli wójta słowami i potwierdzili, że z tej drogi korzystają mieszkańcy gminy. Cała sprawa oparła się również o konkursy. Opozycja domagała się raczej remontów dróg gminnych, na które przeznaczono 100 tys. zł ale na bieżące utrzymanie, a nie modernizację.
– Na drogę w Obrowie są już przeznaczone pieniądze, tam na konkursy nie trzeba czekać – mówił wójt. – Na kilka gminnych dróg przygotowaliśmy już dokumentację, kolejne są lub będą opracowane w najbliższym czasie. Wprowadzimy je do budżetu, gdy pojawią się konkursy i możliwości dofinansowania tych zadań.
Radni opozycji nie uwierzyli jednak w te obietnice. Inną kwestią, której domagali się wyjaśnienia to przekazywanie corocznie kwoty 9,7 tys. zł na rzecz samorządu terytorialnego. Okazało się, że jest to opłata środowiskowa za wyłączenie gruntów z produkcji rolniczej. To efekt decyzji o lokalizacji świetlicy w Kujawach. Gmina będzie ją ponosić jeszcze przez 10 lat.
Budżet jednak przyjęto, większość radnych była za. Przeciw były cztery osoby – Aneta Pietrzak, Łukasz Wierzbowski, Karol Majewski i Stanisław Ziętarski.
(nał)