Kilka lat przed powstaniem Stowarzyszenia Czysta Woda jego członkowie działali wraz z ochotnikami, sprzątając wody w powiecie golubsko-dobrzyńskim. Obecnie porządkują nie tylko brzegi i plaże akwenów, ale także dna jezior i koryto Drwęcy
Wspólnymi siłami zbierają ogromne ilości śmieci zanieczyszczających nasze wody! Już niebawem kolejna akcja sprzątania! Szczegóły wyjaśnia Artur Dąbrowski prezes Stowarzyszenia Czysta Woda. Choć stowarzyszenie zostało założone stosunkowo niedawno, to ma już za sobą wiele udanych operacji sprzątania wód.
– Pierwsze akcje sprzątania należały do Marcina Jodłowskiego, który angażował dużo ochotników, harcerzy. To właśnie od niego dostaliśmy część sprzętu i wsparcie, za które jesteśmy mu bardzo wdzięczni. Natomiast ja pierwsze sprzątanie zorganizowałem w 2015 r. na jeziorze Okonin. Poznałem wtedy dużo fajnych, chętnych osób, gotowych do działania i to było impulsem, żeby założyć Stowarzyszenie Czysta Woda. Do stowarzyszenia należą osoby, które są związane z ochroną środowiska, ale przede wszystkim są to osoby chętne, które chcą coś w życiu robić nie tylko dla siebie, ale też dla innych. Aby poprawić stan akwenów, wystarczy się zaangażować. Wydobywanie przeróżnych, większych artefaktów to też świetna przygoda – podkreśla prezes Stowarzyszenia Czysta Woda, który jest siłą napędową wszystkich akcji.
Charyzmatyczny charakter, świadomość ekologiczna i zamiłowanie do wód to tylko kilka jego cech. Najważniejsze są jednak chęci. W akcji sprzątania wód może uczestniczyć każdy! Podczas ostatniego, czerwcowego sprzątania jeziora Okonin w akcji uczestniczyły nawet dzieci. Stowarzyszenie Czysta Woda współpracowało też wtedy z Kołem Nr 13 PZW Golub-Dobrzyń i ze Stowarzyszeniem Brodnicka Grupa Eksploracyjno-Poszukiwawcza. Było to połączenie dobrej zabawy z nauką odpowiedzialności za stan środowiska naturalnego. W końcu to od nas zależy jaką klasę czystości będą miały nasze wody...
– Im więcej osób będzie się zjeżdżało, tym więcej będziemy mogli zrobić. Chęci to podstawa. Sukces jest w ludziach, w wolontariuszach, którzy przybędą na akcję i będą chcieli działać. Ja robię tylko procent pracy, a największą część robią ludzie. Bez nich nic bym nie zrobił. Wielkie podziękowania kierujemy też do Urzędu Miasta Golub-Dobrzyń i gmin, od których dostaliśmy kontenery. Od razu mogliśmy segregować śmieci, a na koniec je zważyć. Po każdej akcji sprzątania ważymy śmieci, żeby wiedzieć ile było szkła, złomu. Dziękujemy też naszym sponsorom za sprzęt, magnesy neodymowe. To wszystko ułatwiło nam pracę. Podczas takich akcji współpraca i zaangażowanie ludzi są najważniejsze – mówi Artur Dąbrowski.
Jak wygląda akcja sprzątania wód?
Dzięki pomocy sponsorów, a także wsparciu Urzędu Miasta Golubia-Dobrzynia i gmin powiatu golubsko-dobrzyńskiego członkowie stowarzyszenia oraz ochotnicy mogą liczyć na dodatkowy sprzęt, który znacznie zwiększa możliwości poszukiwawcze. Wykorzystywane są między innymi magnesy neodymowe, pozwalające na przeczesywanie dna zbiorników wodnych za pomocą magnesu przywiązanego do długiej liny. Po zarzucie magnes prowadzony po dnie zbiornika przyciąga do siebie wszelkie przedmioty zawierające w swoim składzie żelazo. Okazuje się, że przez lata na dno wód z różnych przyczyn trafiło wiele metalowych przedmiotów. Często są to zwykłe śmieci czy złom, jednak wśród metalowych znalezisk zdarzają się także wartościowe zabytki, relikty, pozostałości po działaniach wojennych.
Dużym wsparciem podczas przeszukiwania dna rzeki są także nurkowie, którzy uczestnicząc w akcji sprzątania organizowanej przez Stowarzyszenie Czysta Woda, mogą liczyć na darmowe uzupełnienie butli do nurkowania.
– Nurkowanie jest jak narkotyk, zdrowy narkotyk. Z wody wychodzi się o wiele szczęśliwszym. Sam potrafię wejść do wody i wyjść po ponad trzech godzinach. Mogę wtedy na przykład nurkować przy linii brzegowej na głębokości 2-3 metrów. Dla mnie głębokości nie zawsze są fajne. Bez latarki i sprzętu na większych głębokościach nie ma czego szukać. Dlatego tak lubię linie brzegowe, gdzie można obserwować na przykład ryby, żerujące szczupaki – mówi Artur Dąbrowski. Pasjonaci nurkowania mogą zatem połączyć ciekawy sposób na spędzanie czasu z pożytecznym zajęciem – sprzątaniem wód. Ponadto nurkowie wspólnymi siłami mogą stosunkowo dokładnie przeszukiwać dno akwenów i wydobywać także większe przedmioty. Podczas ostatniego sprzątania dna jeziora Okonin wydobyto część pływającego pomostu, który prawdopodobnie pochodzi z lat 60. Akcja wyciągania starego pomostu z wody możliwa była dzięki współpracy i zaangażowaniu wolontariuszy. Co ciekawe Stowarzyszenie Czysta Woda wykorzystuje podczas sprzątania worki raszlowe wielokrotnego użytku (popularne, pomarańczowe worki, w których można kupić m.in. ziemniaki), aby przy kolejnych akcjach nie kupować nowych produktów, tylko korzystać ponownie ze starych.
Segregacja znalezionych śmieci
Wszystkie znalezione i wydobyte podczas akcji śmieci są zbierane na plac, po czym następuje ich segregacja, weryfikacja pochodzenia i ważenie. – Śmieci, które wyławiamy są od razu segregowane, żeby zweryfikować co to są za śmieci i skąd pochodzą. Mają one różne pochodzenie, mogą na przykład spływać z ulew, mogą być porywane z pomostu. Zdarza się też, że wędkarzowi spadnie coś podczas połowu ryb. Więc nie zawsze śmieci wyrzucane są specjalnie. Jesteśmy też w stanie poznać jak długo dane śmieci leżą w wodzie. Na starych odpadach blakną etykiety, napisy. Dlatego można mniej więcej zweryfikować ile śmieci leżały w wodzie. Bardzo fajnie jest też weryfikować wodę nocą. Wystarczy ją podświetlić i wtedy widać na ile dno jest zaśmiecone – mówi Artur Dąbrowski.
Czy śmieci są dobrze widoczne pod wodą? – To zależy. Teraz w Drwęcy śmieci będą coraz bardziej widoczne, bo nie ma opadów deszczu i nic nie spływa z pól – odpowiada prezes Stowarzyszenia Czysta Woda. Jakich śmieci jest najwięcej? – Jak na razie szkło i stal, złom. Zdarzają się też takie śmieci jak opony, sedesy, odpady budowlane. Był taki przypadek, że znaleźliśmy wiadro po farbie, a w środku siedział żywy węgorz, stworzył tam sobie taki mało naturalny dom – dodaje Artur Dąbrowski.
Kolejne działania i akcje
Stowarzyszenie w najbliższym czasie planuje kolejne akcje sprzątania wód. – Teraz zaczniemy sprzątać Drwęcę, zatrzymamy się na odcinku w mieście i etapami będziemy weryfikować rzekę. Będziemy też sprzątać jeziora. We wrześniu planujemy powtórzyć akcję na jeziorze Okonin. Zweryfikujemy czy będą nowe śmieci, ile ich będzie. Poznamy je po tym, że nie będą wyblaknięte. Planujemy też w przyszłości zbudować katamaran solarny do skanowania dna rzek i jezior. Będziemy mogli korzystać z niego podczas akcji sprzątania akwenów. Wtedy dokładnie zobaczymy dno i zalegające tam śmieci. Będziemy też dalej szukać sponsorów do zakupu sprzętu na kolejne akcje – mówi Artur Dąbrowski, prezes Stowarzyszenia Czysta Woda.
– Następna akcja na Drwęcy odbędzie się 16 lipca 2023 r. (niedziela). Wszystkich chętnych zapraszamy do udziału! Będzie to doskonała zabawa połączona z pożytecznym zajęciem i spędzaniem czasu w pięknych okolicznościach tutejszej natury. Osobliwość krajobrazowa Drwęcy i okolicznych jezior jest niepodważalna. Jednak bez naszego udziału i działań proekologicznych tutejsze wody mogą stać się śmietniskiem. Kiedyś w Okoninie było bardzo dużo raków. Teraz jest ich coraz mniej. Nie wiem czy to wynika z tego, że są zjadane przez sumy, czy są inne przyczyny… – mówi Artur Dąbrowski.
Obecność raków jest wyznacznikiem czystości wód, gdyż są to zwierzęta tolerujące tylko ściśle określone warunki środowiskowe. Raki wybierają zbiorniki wodne i rzeki, które są bardzo czyste i wyjątkowo dobrze natlenione. Jednocześnie raki unikają wód z bagnistym lub mulistym dnem, dlatego na podstawie ich obecności można określać stopień zanieczyszczenia wody. Przyczyn zmniejszania się populacji raków i coraz większego zanieczyszczenia jeziora Okonin jest z pewnością wiele i z całym przekonaniem to właśnie ludzie są odpowiedzialni w dużym stopniu za taki stan rzeczy! Podobnie jest w przypadku Drwęcy, która jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku opisywana była jako jedna z najczystszych rzek w Europie! Teraz to już tylko historia… Drwęca staje się ściekiem. Poprawę parametrów czystości przyniosła budowa oczyszczalni ścieków, działania inwestycyjne i programy proekologiczne, jednak w tym aspekcie dużo jest jeszcze do zrobienia… Aby zatem urokliwa kraina nad Drwęcą nie stała się synonimem śmietniska – musimy się zaangażować i to nie tylko w akcje sprzątania wód, ale także wdrażając do swojego życia działania zgodne z ekologią. Przestańmy śmiecić! Drwęca to prawdziwy skarb naszego powiatu, o który wspólnie musimy się troszczyć.
(AK), fot. Stowarzyszenia Czysta Woda
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie