W sobotę 27 lipca na Osiedlu Brodnickim odbył się festyn rodzinny pod hasłem „Alicja w krainie czarów”. Zabawa była przednia.
Impreza zgromadziła wielu uczestników, a wśród nich zaszczycili organizatorów swoją obecnością: burmistrz Kowalewa Pomorskiego Jacek Żurawski i radny rady miejskiej Wojciech Małkiewicz. – Zdając sobie sprawę jak ważna jest świadomość w zakresie wpływu używania jednorazowych opakowań na środowisko oraz kształtowanie takich postaw i nawyków, które przyczynią się do zmniejszenia ilości produkowanych odpadów, przyłączyliśmy się do akcji ,,Z własnym kubkiem”. Naszym celem było zachęcenie do korzystania z kubków wielorazowych. Dla dzieci, które przyniosły własny kubek, zorganizowano loterię, która cieszyła się sporym zainteresowaniem – relacjonują organizatorzy.
– Jaaak się cieszę. W moim miasteczku, na lokalnej imprezie osiedlowej, po raz pierwszy zorganizowano akcję #zwlasnymkubkiem. Jestem dumna, że doszło to do skutku i powoli, małymi krokami zaczynamy realnie wpływać na zmianę myślenia w mniejszych społecznościach” – mówi Justyna Biesiada, uczestniczka festynu.
Było wiele atrakcji dla najmłodszych. Animatorka z firmy ANIMO ze swoim bogatym programem artystycznym dotarła do każdego. Między zaczarowanym światem baniek mydlanych, sportową rywalizacją w różnych konkurencjach, skręcaniu podłużnych balonów, które pozwoliły rozwinąć wszelkie pokłady kreatywności, były zabawy rodzinne. Przeciąganie liny wzbudziło wiele emocji, śmiechu i zabawy. Zarówno wygrani jak i przegrani otrzymali gadżety promujące gminę. Największym powodzeniem cieszyły się kubki z napisem „Gmina Kowalewo Pomorskie”.
W programie przewidziany był szereg atrakcji przygotowanych przez Ochotniczą Straż Pożarną z Sierakowa z naczelnikiem Robertem Brzeskim na czele. Celem ich wizyty było przybliżenie charakteru pracy strażaków. W czasie spotkania dzieci miały możliwość zobaczyć z bliska samochód strażacki, sprzęt jakim posługuje się straż oraz skosztować słodyczy, które były ukryte w wozie strażackim.
– Gościliśmy na naszym osiedlu, a właściwie to one nas ugościły swoimi przysmakami, lokalne liderki z KGW Bielsk i KGW Sokołowo. Tym, co je łączy, jest niemożność pozostawania bezczynnymi. Swoją aktywnością zarażają sąsiedztwo, a ich stoiska cieszą się dużym zainteresowaniem. Można było skosztować klusek z bigosem, chleba ze smalcem i ogórkiem kiszonym, ciasta. Była też pyszna kawa, nawet z własnego kubka, i herbata. Dzieci cieszyły się watą cukrową i popcornem – dodają organizatorzy imprezy.
Tradycyjnie obowiązkowym punktem kulinarnym była grochówka, przygotowana i serwowana przez Andrzeja Szczekockiego. Dzięki Adamowi Malinowskiemu, który zajmuje się kompleksową organizacją imprez plenerowych, uczestnicy mogli liczyć na wysoki poziom realizacji, a zabawy w dmuchanym zamku nie miały końca. Zorganizowanie takiego festynu nie byłoby możliwe gdyby nie lista sponsorów, ludzi o wspaniałych sercach, którzy rozumieją potrzebę organizowania takich akcji. Dlatego organizatorzy dziękują im wszystkim i mają nadzieję, że to nie ostatnia tego typu inicjatywa.
(ak), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie