Fundacja Inter Pares z Rodzonego od wielu lat tworzy azyl dla zwierząt. Pełni poświęcenia ludzie otaczają opieką zwierzęta porzucone oraz wymagające pomocy. Teraz sami potrzebują pilnej pomocy, aby kupić ziemię, na której mieszkają zwierzęta i zapewnić w ten sposób bezpieczny dom całemu stadu.
Jeżeli fundacja nie uzbiera pieniędzy na zakup ziemi, wówczas sfinalizowana będzie jej sprzedaż. A jest to ziemia, na której mieszka całe stado zwierząt.
– Niestety, nie mamy funduszy na zakup ziemi i najprawdopodobniej trafi ona w obce ręce. W ostatnim akcie desperacji robimy kolejną zbiórkę na ten cel. Mamy dwa miesiące na zebranie kwoty 95 000zł! Nie jestem pewna czy mam się śmiać, czy płakać, ale zawalczyć trzeba. Jeśli przegramy to chociaż będziemy mogli powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko... Stado uratowanych koni, kuców, osłów i nasza gwiazda krowa Zosia mieszkają na tym terenie od lat. To jest ich dom, w którym odnalazły wolność, spokój i bezpieczeństwo. Na tym terenie urodziło i wychowało się kilka zwierzęcych maluchów, ale tu również zrodziły się liczne, wspaniałe więzi i przyjaźnie – informuje Fundacja Inter Pares.
Ziemia, o którą walczy Fundacja Inter Pares, to nie tylko miejsce życia zwierząt. Na tym terenie odbywają się także warsztaty edukacyjne dla dzieci, zajęcia zooterapii dla osób niepełnosprawnych i uchodźców z Ukrainy, spotkania integracyjne i pikniki dla rodzin z dziećmi.
– Ta ziemia to jeden z fundamentów naszej pomocy. To miejsce, gdzie skrzywdzeni ludzie i złamane zwierzęta pomagają sobie nawzajem w pokonywaniu bólu, przetrwaniu tragedii, przezwyciężaniu niedoli. Poświęciłam kilka ostatnich lat swojego życia, żeby zbudować to miejsce. Nie miałam nigdy konkretnego pomysłu ani odgórnych założeń. Razem z grupą wspaniałych ludzi, w tym wielu dzieciaków, małymi krokami budowaliśmy to miejsce: intuicyjnie, spontanicznie, opierając się na dobrze zwierząt i radości płynącej z przebywania pośród nich. Przez kilka lat stworzyliśmy wspaniałą przestrzeń pełną zwierząt, dzieci, miłości i radości – mówi ze smutkiem właścicielka Fundacji Inter Pares.
O fundację walczą także jej wolontariusze. – Od ponad roku jestem wolontariuszką w fundacji Inter Pares. Wspólnie z innymi wolontariuszami staramy się dbać o zwierzęta, które są dla nas bardzo ważne, są już naszym stadem. Fundacja jest odskocznią od codzienności. Łączymy pomaganie z pewnym rodzajem terapii, którą otrzymujemy od koni, psów i pozostałych zwierząt w zamian za opiekę, uwagę i pomoc. Ja jako dorosły wolontariusz zajmuję się młodzieżą, która przebywa w fundacji. Wszystkim nam leży na sercu dobro tego miejsca. Nie wyobrażamy sobie, aby teren fundacji trafił w obce ręce. Co wtedy stanie się z naszymi końmi? Gdyby wielu ludzi wpłaciło na konto fundacji nawet małe kwoty, udałoby się nam zapobiec sprzedaży ziemi, na której mieszkają konie. Jest to w tej chwili dla nas wszystkich najważniejsze, mieć dokąd przyjeżdżać, aby pomagać i udzielać się społecznie jako wolontariusze. Kochamy te zwierzęta. Ich dobro jest dla nas najważniejsze. Proszę o pomoc ludzi dobrej woli. W zamian możemy obiecać, że przyjmiemy tu Państwa z otwartymi ramionami i sercami – mówi wolontariuszka fundacji Anna Nowicka.
Obecnie Fundacja Inter Pares ma tylko 2 możliwości: może kupić ziemię jako własność i zapewnić stadu bezpieczny dom lub znaleźć dla zwierząt nowe domy, rozdzielić stado, ograniczyć zakres pomocy kolejnym zwierzętom i zredukować skalę działań. Dlatego tylko od powodzenia zbiórki zależeć będzie czy uda się uniknąć drugiej opcji. Zachęcamy wszystkich do pomocy fundacji.
Link do zbiórki: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/ratunekdlazwierzatkowa. Informacje o zbiórce oraz sposobach wpłat można odnaleźć także na stronie https://www.interpares.org.pl/.
(AK), fot. Fundacja Inter Pares
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie