
Co zrobić, by rodzinny pobyt nad wodą, połączony z wędkowaniem, nie zakończył się np. koniecznością uiszczenia mandatu? Trzeba się odpowiednio przygotować.
Przed wyjazdem w upatrzone miejsce, należy zebrać przydatne informacje. Po pierwsze, koniecznie trzeba zapoznać się z regulaminem danego łowiska, bo zdarza się (także w przypadku łowisk PZW), że zakazuje on biwakowania nad brzegiem. Po drugie, sprawdźmy przepisy obowiązujące w danej gminie, bo również miejscowe uregulowania mogą zabraniać wypoczywania nad wodą. Po trzecie, w przypadku łowisk graniczących z lasami, dobrze jest skontaktować się z właściwym nadleśnictwem i dowiedzieć się, czy można biwakować w wybranym przez siebie miejscu.
Kolejna sprawa to ograniczenia w miejscu naszego wypoczynku (np. zakaz używania otwartego ognia, spuszczania psów ze smyczy, wjazdu samochodem do lasu). Jest ich bardzo dużo i są w znacznej mierze związane z tym, w jaki sposób chcemy spędzić weekend nad wodą. Jeśli zabierzemy suchy prowiant i nie będziemy rozpalać grilla, zakaz używania otwartego ognia nie będzie nas dotyczył itd.
Na łowiskach graniczących z lasami zabrania się m. in.: zanieczyszczania gleby i wód, zaśmiecania, rozkopywania gruntu, niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin, rozgarniania i zbierania ściółki, biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego, puszczania psów luzem, rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego płomienia.
Wjazd do lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawienie pojazdu w miejscu do tego nieprzeznaczonym stanowi wykroczenie z art. 161 Kodeksu wykroczeń.
Gdy decydujemy się na biwakowanie w towarzystwie czworonoga, pamiętajmy o zapisach regulaminu utrzymania czystości i porządku (każda gmina taki ma). Zwierzęta domowe, a w szczególności psy i koty, nie mogą stanowić zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi, być uciążliwe dla osób trzecich, nie wolno im też zanieczyszczać terenów przeznaczonych do użytku publicznego.
Niezastosowanie się do zakazów i obowiązków może słono kosztować – 500 zł mandatu lub grzywnę.
Tekst i fot. (mr)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie