Czy boiska są potrzebne?

Władze klubów – Miejski Klub Sportowy „Drwęca” Golub-Dobrzyń i Klub Sportowy „Piłkarz” zapraszają mieszkańców do wyrażenia swojego zdania na temat potrzeby powstania w Golubiu-Dobrzyniu boisk piłkarskich do treningów. Konsultacje społeczne odbędą się 21 listopada w budynku urzędu miasta (godzina 16.00)

KS „Piłkarz” i MKS „Drwęca” Golub-Dobrzyń to dwa największe klubu sportowe, zrzeszające blisko 300 zawodników, głównie z naszego miasta. Problem braku boiska nie dotyczy zatem grupy kilku fanatyków, tylko szerokiego grona mieszkańców Golubia-Dobrzynia. Konsultacje społeczne organizowane przez działaczy klubów mają na celu uzyskanie poparcia władz miasta oraz mieszkańców w sprawie budowy boiska treningowego, pełnowymiarowego. Takie boiska posiada Wąbrzeźno, Rypin, Brodnica i za chwile Jabłonowo Pomorskie, gdzie budowa takiej infrastruktury sportowej jest już rozpoczęta. Tego typu obiekt z pewnością rozwiązałby wiele problemów związanych z miejscem do treningów.

– Pomysł w sprawie konsultacji społecznych na temat budowy pełnowymiarowego boiska treningowego rodził się w naszych głowach od dawna – mówi Dariusz Gołoś, prezes MKS „Drwęca” Golub-Dobrzyń. – Blisko od roku, kiedy ruszyła budowa nowego stadionu, treningi odbywamy częściowo na orliku w Golubiu-Dobrzyniu oraz na boiskach w Ostrowitem, z racji wyłączenia treningów na płycie głównej boiska przy ulicy Sportowej 8.

Runda jesienna obecnego sezonu dała się bardzo we znaki obu klubom. Brak wystarczającej infrastruktury sportowej spowodował redukcje treningów w niektórych grupach z racji braku dostępnego miejsca.

– Dodatkowo mimo wielu chętnych byliśmy zmuszeni nie przyjmować nowych zawodników do klubu – dodaje prezes „Drwęcy”. – Trenerzy w danej grupie wiekowej mogą mieć określoną liczbę zawodników, a kolejnej nie jesteśmy w stanie utworzyć z racji braku dostępnego boiska. Problemy się nawarstwiały. Kolejnym kłopotliwym tematem jest dojazd zawodników na boisko w Ostrowitem. Z racji własnych obowiązków nie wszyscy rodzice są w stanie przywieźć dzieci na trening, a później je odebrać. Zdarzały się sytuacje kiedy trener osobiście zabierał kilku zawodników na trening, zostawiał na boisku i jechał po resztę. Sytuacja taka ze względów bezpieczeństwa jest niedopuszczalna, jednak innej opcji nie było, gdyż klubu nie stać na to, aby na każdy trening zorganizować transport zewnętrzny. Stan boiska w Ostrowitem również jest daleki od dopuszczalnego. W okresie letnim, gdy brakowało opadów deszczu, boisko było twarde, pełne kęp trawy, gdyż duża jej cześć zwyczajnie wyschła z powodu braku nawadniania. Proszę sobie wyobrazić zawodnika, który robi wślizg na tak twardej nawierzchni. W okresie gdy przyszły obfite deszcze, na boisku stała woda i również nie nadawało się do treningów. Problemy z przewożeniem sprzętu czy malowaniem linii co tydzień przed meczem to wisienka na naszym torcie problemów.

Jak podkreślają władze obu klubów, zakończenie remontu stadionu w Golubiu-Dobrzyniu nie rozwiąże tych problemów. – Gwarancja na murawę, którą daje producent, obejmuje raptem 8 godzin tygodniowo – podkreśla Dariusz Gołoś. – Patrząc na to, że mecz ligowy trwa blisko 2 godziny, będziemy mogli rozegrać tylko 4 jednostki treningowe, z meczem włącznie, w ciągu tygodnia. Nie ma mowy o normalnym treningu. Boisko treningowe, o które tak zaciekle zabiegamy, nie jest naszą fanaberią. To nie jest tak, że mamy coś i wymagamy czegoś lepszego. Na dziś nie mamy ani jednego boiska pełnowymiarowego do trenowania. Brak nam narzędzi do podstawowej egzystencji piłkarskiej. Jako zarządy i trenerzy dwóch zaprzyjaźnionych klubów piłkarskich, kibice i rodzice zawodników, a także sami piłkarze jesteśmy bardzo zdeterminowani, aby takie boisko powstało. Te konsultacje są po to, aby pokazać skalę naszego problemu. Z pewnością mogę zapowiedzieć, że dołożymy wszelkich starań ze swojej strony, aby misja ta zakończyła się powodzeniem. Głęboko wierzymy, że nasze działania mają sens i ten rozpaczliwy apel zostanie wysłuchany.

Szymon Wiśniewski