Dramat 85-letniej mieszkanki

Do naszej redakcji zgłosiła się mieszkanka miasta, która zwróciła uwagę na bariery architektoniczne utrudniające poruszanie się osobom niepełnosprawnym.

Bożena Szpejenkowska-Petera, wieloletnia nauczycielka, jest obecnie 85-letnią osobą niepełnosprawną, mieszkającą samotnie. Porusza się tylko na specjalnym elektrycznym wózku. Kilka razy w tygodniu musi dotrzeć do ośrodka zdrowia na zabiegi rehabilitacyjne. Aby zjechać do miasta, musi skorzystać z chodnika przy ul. PTTK. Najgorszy jest zjazd usytuowany na wysokości wjazdu na Zamek Golubski. Mimo wykonanego tam jakiś czas temu podjazdu, jego pokonanie jest praktycznie niemożliwe.

Problem jest znany radnemu Krzysztofowi Skrzynieckiemu, który obiecał się nim zająć. – Zgłoszę jeszcze w lipcu sprawę tego zjazdu do odpowiedniej komisji infrastruktury działającej przy radzie miasta – mówi radny Skrzyniecki. – Jednak podejrzewam, że z uwagi na brak środków nie zostanie on tak szybko zrealizowany.

Na terenie Golubia-Dobrzynia można znaleźć wiele absurdów architektonicznych, które nie uwzględniają problemów osób niepełnosprawnych.

– W naszym mieście pojawiło się w ostatnim okresie wiele miejsc parkingowych, tzw. niebieskich kopert, ale ich usytuowanie pozostawia wiele do życzenia – mówi niepełnosprawny Zbigniew. – Takim przykładem jest na pewno miejsce parkingowe na golubskim rynku, gdzie niebieska koperta jest położona w rejonie banku, a nie w pobliżu apteki, z której przecież najczęściej korzysta niepełnosprawny. Ogólnie mówiąc, niebieskich kopert jest za mało, a przecież są odpowiednie przepisy, które określają ile powinno być miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych w stosunku do ogółu miejsc parkingowych. Ich usytuowanie należałoby również skonsultować z osobą niepełnosprawną, bo tylko taka osoba zna ich potrzeby. Po co robić miejsca parkingowe i je umieszczać tam, gdzie nie ma takiej potrzeby. Innym przykładem nieznajomości tematu jest położenie płytek przy wejściu do budynku urzędu miasta. Wejście to po deszczu lub śniegu jest praktycznie „nie do zdobycia” dla osoby niepełnosprawnej. Również bardzo często w okresie zimowym niebieskie koperty są miejscem, gdzie gromadzi się śnieg i błoto pośniegowe.

Jak widać, temat barier architektonicznych w naszym mieście jest bardzo gorący, zwłaszcza wśród osób niepełnosprawnych. Powinny to mieć na uwadze samorządy i nie tłumaczyć się brakiem pieniędzy. Niektóre sprawy można zrealizować, potrzeba tylko dobrej woli i znajomości tematu.

Tekst i fot. (Maw)