Reklama

Drogowcy vs. zima: Nadążamy bez kłopotu

14/01/2019 10:33

Zima zaatakowała na serio, co widzieliśmy za oknami, a szczególnie zmagaliśmy się z tym na drogach. Trudne warunki atmosferyczne mocno utrudniają komunikację. Drogowcy walczą ze skutkami zimowej aury i jak zapewniają, wszystko idzie zgodnie z planem

Cytując klasyka, można by powiedzieć, że skoro jest zima, to musi być zimno. A skoro zimno, to i nie dziwią nikogo coraz większe opady śniegu. Ale choć nie dziwią, to sprawiają wiele problemów na drogach. Policja apeluje o ostrożną jazdę, by uniknąć wypadków i kolizji. A jeździć choćby w ostatni poniedziałek trzeba było naprawdę wolno, bo ciągle padający śnieg zalegał na ulicach. Jak zwykle o tej porze roku do walki z siłami natury stają drogowcy. Najwięcej pracy mają w naszym regionie ci, którzy są odpowiedzialni za drogi powiatowe.

– Mamy 232 kilometry dróg asfaltowych, które kwalifikują się do piątego stopnia zimowego utrzymania oraz 9 kilometrów, gdzie są to odcinki gruntowe lub nawożone tłuczniem i tutaj jest szósty stopień. Nie mamy więc obowiązku ani nawet możliwości posypywania całych odcinków dróg. Naszym zadaniem jest zabezpieczenie przede wszystkim wzniesień, skrzyżowań, zakrętów, miejsc gdzie są przystanki autobusowe i przejścia dla pieszych – wyjaśnia Mariusz Trojanowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowydch w Golubiu-Dobrzyniu.

Jakie siły jest w stanie rzucić ZDP do walki z zimą? Jest to własny sprzęt w postaci pięciu pługopiaskarek i jednego ciągnika z pługiem. Są tony mieszanki piasku z solą, gdzie sól stanowi 10 procent takiej mieszanki. Zarząd Dróg Powiatowych pracuje w ramach swoich zaplamowanych działań, jeśli trzeba podpiera się podwykonawcami, ale wiadomo, że wtedy koszty rosną.

– Działamy w oparciu o ustalone standardy. Zaczynamy pracę już po godz. 4 nad ranem. Pługopiaskarki jeżdżą trasami ustalonymi według klucza i jest to 5 rejonów, najczęściej podzielonych gminami. Na raz zabierają 6-7 ton mieszanki piasku i soli. Przeciętnie taki objazd trwa 3-3,5 godziny, gdy warunki są trudne nawet 5 godzin – wyjaśnia Trojanowski.

Mieszkańcy miasta mają sporo uwag do odśnieżania i utrzymania dróg. Trzeba jednak zrozumieć, że przy intensywnych opadach nawet gdy drogowcy pracowaliby na okrągło, nie uda się utrzymać w dobrym stanie wszystkich dróg jednocześnie. – Nadążamy bez kłopotu. Mogę nawet powiedzieć, że wychodzimy przed standard – podsumowuje szef ZDP w Golubiu-Dobrzyniu.

A jakie są Wasze spostrzeżenia odnośnie zimowego utrzymania dróg w mieście i w powiecie? Czekamy na opinie.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do