19 marca przy strażnicy OSP w Wielkim Rychnowie został zorganizowany koncert charytatywny ukraińsko-polskiego zespołu ,,NAStalgia”. Wszystkie zebrane dary oraz wpłaty pieniężne zostały przeznaczone na pomoc dla objętej wojną Ukrainy.
Jak informują organizatorzy, tj. druhowie z jednostki OSP KSRG Wielkie Rychnowo, wartość darów wyniosła około 6 tysięcy złotych. – Dziękujemy Szkole Podstawowej im. Janusza Korczaka w Wielkim Rychnowie, a także sponsorom – Annie Dawiec za nieodpłatne przekazanie kiełbasek na ognisko, sołectwom i radnym rady miejskiej za pomoc w organizacji, bardzo dziękujemy również za pomoc w przygotowaniach paniom z KGW, Krzysztofowi Wiśniewskiemu za nagłośnienie, a także oraz zespołowi ,,NAStalgia” za piękny koncert.
Współorganizatorami wydarzenia byli: ks. proboszcz parafii Wielka Łąka Grzegorz Malinowski, Szkoła Podstawowa im. Janusza Korczaka w Wielkim Rychnowie i Koło Gospodyń Wielkich w Wielkim Rychnowie. Ponadto sołectwa: Nowy Dwór, Wielka Łąka, Borówno, Elzanowo, Mlewo. Organizację wspomogli również radni Rady Miasta Kowalewo Pomorskie: Jerzy Orłowski, Grzegorz Regulski, Piotr Strzelecki, Ryszard Lipiński, Piotr Sęk.
Była to już druga zbiórka charytatywna zorganizowana przez Ochotniczą Straż Pożarną w Wielkim Rychnowie. Łączna wartość zebranych podczas akcji charytatywnych darów to 32 tysiące złotych.
„NAStalgia” to zespół polsko-emigrancki, który gra zarówno własne utwory jak i kultowe piosenki rockowe „ze Wschodu”. Aktualnie pracuje nad projektem pn. "Coj Po Polsku". Jak piszą muzycy na swoim facebookowym profilu, „NAStalgia” to nie tylko nostalgia po opuszczeniu ojczyzny, ale również egzystencjalna tęsknota za nami samymi, a także zwyczajnie zabawa z imieniem liderki zespołu Anastazji.
Zespół gra w składzie: Anastazja Pugaczowa – wokal oraz gitara rytmiczna akustyczna; Sergiej Bondar – gitara elektryczna solowa oraz bit-maszyna; Igor Szeliga – gitara basowa, Jaromir Łatuszyński – perkusja, Anna Żyznowska – keyboard, Paweł Głos – gitara elektryczna.
– Aktualnie pracujemy nad projektem „Coj po polsku”, grając covery przebojów Wiktora Coja i jego zespołu KINO, który działał w latach 1982-1990 i jest współcześnie znany absolutnie każdemu na przestrzeni byłego ZSRR. Czujemy potrzebę, aby zaśpiewać jego wciąż aktualne teksty w języku kraju, gdzie zamieszkaliśmy, dlatego tłumaczymy je na polski – informują artyści.
W planach na 2022 rok zespół ma nagranie całej płyty „Coj po polsku”. Proces już ruszył, a po jego zakończeniu muzycy zamierzają skupić się na własnym materiale.
(krzan)
Fot. (M. Strzelecki, nadesłane)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie