Miasto bez ciepłej wody

W zeszłym tygodniu pojawiła się informacja, że w mieście niemal przez miesiąc nie będzie ciepłej wody. Komunikat dotyczył odbiorców podłączonych są do sieci ciepłowniczej Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Golubiu-Dobrzyniu.

O sprawie napisaliśmy w poprzednim wydaniu CGD. Po licznych głosach zbulwersowanych mieszkańców władze miasta poinformowały, że brak ciepłej wody będzie krótszy.

– Przerwa w dostawie czynnika do podgrzania wody, czyli w efekcie brak ciepłej wody u odbiorców związana jest z realizacją projektu „Kompleksowe przygotowanie i uzbrojenie terenu Golubsko-Dobrzyńskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego” – wyjaśnia Michał Piotrowicz, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Golubiu-Dobrzyniu. – W ramach szerokich działań przewidziana jest też przebudowa istniejącej na terenie przyszłego Parku Przemysłowo-Technologicznego magistrali ciepłowniczej należącej do PEC. Rozważaliśmy wraz z inwestorem, którym jest Urząd Miasta i wykonawcą wszelkie możliwości, aby przebudowa była jak najmniej uciążliwa dla odbiorców ciepła. Ze względu na specyfikę naszej sieci i odcinek, na którym będą prowadzone prace, nie da się całkowicie wyeliminować wspomnianych niedogodności. Jesteśmy w stałym kontakcie z firmą, która na zlecenie miasta realizuje inwestycję i zapewniam, że robimy wszystko, aby ograniczyć czas, w którym nasi odbiorcy pozbawieni będą ciepłej wody.

W zeszłym tygodniu na popularnym portalu społeczniościowym pojawiła się informacja, że ciepłej wody nie będzie od 27 sierpnia do 21 września. Mieszkańca niemal natychmiast wyrazili swoje oburzenie na fakt prawie miesięcznej przerwy w dostawie ciepłej wody. Najbardziej poszkodowani będą ci, który mieszkają m. in. w blokach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej w Golubiu-Dobrzyniu.

Po kilku dniach zareagował na zaistniałą sytuację urząd miasta. W poniedziałek odbyło się spotkanie burmistrza z wykonawcą inwestycji.

– Wykonawca oraz PEC zadeklarowali, że przerwa w dostawie ciepłej wody nastąpi w dniach od północy 28 sierpnia do wieczora 11 września – czytamy w informacji na stronie urzędu. – Pełne przywrócenie parametrów jakościowych wody nastąpi w nocy z 11 na 12 września. Termin przywrócenia dostawy ciepłej wody jest realny, wynikający z deklaracji wykonawcy oraz spółki. Wykonawca oraz PEC zapewnili nas, że dołożą wszelkich starań, aby czas realizacji inwestycji był możliwie jak najkrótszy.

– Należy zauważyć także, że prace odbywają się na odcinku magistrali pamiętającym połowę lat 80. – dodaje prezes PEC. – Magistrala ta położona jest w znacznej części w starej kanałowej technologii, a jej pogarszający się stan techniczny generuje coraz większe straty na przesyle ciepła. Przewidujemy, że stan ciepłociągu w nieodległej przyszłości może zaowocować zwiększeniem ilości awarii. Przed naszą spółką staje więc bardzo kosztowne zadanie sukcesywnego modernizowania ciepłociągu. Poza oczywistą niedogodnością jaką jest przerwa w dostawie ciepła, jest też pozytyw całej sytuacji. W ramach ogromnej miejskiej inwestycji, bez zaangażowania środków naszego przedsiębiorstwa, uda się zmodernizować część głównej magistrali ciepłowniczej. Nadmieniam, że mówimy tu o kwotach rzędu 450 000 zł. Zewnętrzne finansowanie przebudowy oznacza, że będziemy mieli część nowego ciepłociągu a koszt tej inwestycji nie wpłynie na wzrost ceny energii cieplnej. Taka metoda finansowania inwestycji sprawia, że za wymianę tej części ciepłociągu na nowy bardziej oszczędny nie zapłacą odbiorcy ciepła.

(Szyw), fot. ilustracyjne