Reklama

Nasz drogi PEC

02/09/2015 13:08

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zafundowało mieszkańcom miasta niespodziewaną podwyżkę ciepła. Jest to tym dziwniejsze, że w związku z obniżkami cen węgla i podłączeniem do ciepłowni gazu ziemnego wszyscy spodziewali się raczej obniżenia taryfy

Mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej nie kryją oburzenia i trudno im się dziwić. Przeciętnemu spółdzielcy, w skali roku, PEC wyciągnie z kieszeni dodatkowe 200 zł. Po uwzględnieniu wszystkich wskaźników taryfy, stawka za ogrzanie 1 m2 wzrośnie o około 13 proc. Skąd ta podwyżka? 

– Są dwa powody wprowadzenia nowej taryfy – wygaśnięcie starej i wprowadzenie gazu – mówi prezes PEC Teresa Tyborowska. – Ja wiem, że każdy kto płaci, każdą złotówkę ogląda, bo takie są czasy i rozumiem naszych mieszkańców. Ale my też staramy się, żeby podwyżka była jak najmniej odczuwalna. 

Ale czy na pewno? Wykorzystanie gazu wiązało się z koniecznością zakupu i montażu nowego kotła gazowego za ok. 800 tys. zł, z czego środki własne PEC-u wyniosły około 500 tys. zł i pochodziły z pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, umarzalnej w 30 proc. Tymczasem symulacja podwyżki dla mieszkańców samej tylko Spółdzielni Mieszkaniowej wskazuje, że przez 12 najbliższych miesięcy będą oni musieli PEC-owi zapłacić prawie 540.000,00 zł więcej! Warto przypomnieć, że Spółdzielnia Mieszkaniowa nie jest jedynym klientem PEC-u. Pozostają jeszcze inni odbiorcy – szkoły, szpital, itd... Wygląda więc na to, że PEC nie tylko zaplanował sobie zwrot całej inwestycji w trybie natychmiastowym, ale nawet na niej zarobi. 

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie klasyfikacji środków trwałych, stawka amortyzacyjna na kotły gazowe wynosi 7 proc., co oznacza że powinny być one amortyzowane w ciągu 15 lat. Podwyżka nie znajduje uzasadnienia również dlatego, że aż 63 proc. ciepła wytwarzanego jest nadal „po staremu”, czyli na bazie węgla, który ostatnio bardzo staniał. Kolejnym argumentem przeciw podwyżce jest też fakt, że częściowe przejście ciepłowni na gaz (37 proc. wytwarzanego ciepła) pozwoliło jej obniżyć koszty związane z emisją dwutlenku węgla. 

Swojego zaskoczenia podwyżką nie kryje również burmistrz Golubia-Dobrzynia Mariusz Piątkowski, którego PEC nie informował o swoich planach. Prezes Tyborowska, wezwana do udzielenia wyjaśnień poinformowała burmistrza, że zmiany taryfy nigdy nie były z miastem uzgadniane. Sytuacja jest dziwna, i to tym bardziej, że PEC jest przecież spółką komunalną, w której burmistrz jednoosobowo reprezentuje jedynego właściciela, czyli miasto Golub-Dobrzyń. 

Taryfa weszła w życie 1 września i ma obowiązywać do 31 sierpnia 2016 roku. Czy po tym okresie czeka nas kolejna podwyżka? Zobaczymy. Czekamy na państwa opinie na portalu GOLUB-CDG.PL.

(ap)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jan.B 2015-09-02 13:50:13

    Pensje ciągle niskie a podwyżka goni podwyżkę. Jak to możliwe że ceny węgla spadają a opłaty za ciepło rośną ?!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-09-02 14:18:47

    burmistrz niech protestuje podwyżkom przecież od tego jest żeby pomagać ludziom

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-09-02 14:26:45

    No to burmistrz ma szansę wykazać się dla dobra mieszkańców. Swego czasu ugrupowanie burmistrza (NAS) protestowało przeciwko prywatyzacji PEC-u. Teraz czas ukrócić zapędy kierownictwa spółki. Mariusz, liczymy na Ciebie !

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2015-09-07 15:19:40

    Taryfę ustala URE dla tych co nie wiedzą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do