Na ostatniej sesji Rady Miasta Golubia-Dobrzynia rozgorzała gorąca sytuacja na temat odwołania skarbnika miasta Jacka Dowgiałło oraz audytu sytuacji finansowej Golubia-Dobrzynia. Przybliżamy informacje dotyczące stanu miejskiej kasy
Jeszcze na samym początku sesji rady miasta radny Łukasz Pietrzak z Komitetu Wyborczego NAS Mariusza Piątkowskiego złożył wniosek, aby do porządku sesji dołożyć punkt wyjaśniający przyczyny dowołania w sierpniu skarbnika miasta Jacka Dowgiałło. W punkcie dotyczącym sprawozdania burmistrza miasta Dominika Piotrowska oddała głos audytorowi z kancelarii prawnej Leśni & Wspólnicy, który przedstawił audyt finansów miasta.
– Na podstawie danych zawartych w projekcie wieloletniej prognozie finansowej oszacowane zostały zdolności inwestycyjne, finansowe i kredytowe gminy, a przy okazji Państwa sytuacja finansowa – mówił audytor Michał Pruski. – Racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi to przede wszystkim zarządzanie ich długiem, co obejmuje proces podejmowania decyzji odnośnie wyboru instrumentów dłużnych w gospodarce finansowej jednostki, pozyskiwania zewnętrznych źródeł finansowania zadań, spłaty już zaciągniętych i planowanych do zaciągnięcia zobowiązań oraz obsługi zadłużenia. No i oczywiście, i przede wszystkim realizacja zadań bieżących.
Audytor wyjaśnił podstawowe pojęcia ekonomiczne ważne dla zrozumienia sytuacji finansowej miasta. Nadwyżka operacyjna to różnica między dochodami bieżącymi, a wydatkami bieżącymi w przypadku osiągania wartości dodatnich lub w przypadku ujemnego wyniku stanowi deficyt operacyjny. Nadwyżka operacyjna to część budżetu jednostki, która może zostać wykorzystana na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Pozostała część może być wykorzystana na finansowanie inwestycji.
– Wartość nadwyżki operacyjnej jest podstawowym miernikiem kondycji finansowej – wyjaśnił audytor. – Im wielkości te są większe, tym w lepszej jest ona kondycji finansowej. W tym roku nadwyżka finansowa wynosi ponad minus 4 miliony złotych. W planach finansowych na rok następny wynosi już na plus ponad 4 miliony złotych.
– W roku 2024 planowane wydatki bieżące są o ponad 11 milionów złotych wyższe od wykonania w budżecie roku 2023, jednocześnie w kolejnym roku planowana jest redukcja wysokości wydatków bieżących o 8,1 milionów złotych, tj. do poziomu z roku 2022 – wyliczał na sesji Michał Pruski. – Warto w tym miejscu zauważyć, że mimo znaczącego spadku wydatków bieżących w roku 2025 zakładany jest równocześnie wzrost dochodów z tytułu subwencji o kwotę 3 102 972 złotych, tj. w głównej mierze środków przeznaczonych na zadania oświatowe gminy, przekazywanych w postaci subwencji oświatowej. Założony wzrost subwencji oświatowej powiązany winien być z zakładanym zwiększeniem nakładów na te zadania wynikającym z większej liczby uczniów w szkołach publicznych, tym samym o taką samą wielkość winny wzrosnąć oświatowe wydatki bieżące. Z powyższego wynika, że realny spadek wydatków bieżących na inne zadania publiczne niż związane z oświatą będzie wynosić ponad 11 milionów złotych.
Audytor zwrócił uwagę, że Gmina Miasto Golub-Dobrzyń w kolejnych latach planowała pozyskiwać dochody z tytułu sprzedaży majątku w latach 2024-2026 w kwotach 648 489,86 zł w roku 2024 oraz po 300 000,00 zł w latach 2025 i 2026.
– Zasadnym jednakże byłoby wskazanie w objaśnieniu wartości do wieloletniej uchwały finansowej jakie nieruchomości będą przeznaczane do sprzedaży w celu uzyskania wskazanych w prognozie kwot dochodów – podkreślał na sesji audytor.
Ponadto w prognozie wskazano, że w latach 2024-2025 gmina otrzyma dotacje na realizację zadań majątkowych w kwocie 8,17 mln zł. W objaśnieniach do uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej wskazano, że „w odniesieniu do planowanych dochodów majątkowych, bazowano głównie na prognozowanej kwocie dofinansowania dla zaplanowanych do realizacji projektów przy współudziale środków UE i funduszach krajowych”.
– Tak przedstawiony sposób prognozowania nie zapewnia gwarancji uzyskania takich dochodów – zwrócił uwagę Michał Pruski.
Z informacji przekazanych na sesji rady miasta w budżecie oraz wieloletniej prognozie finansowej założono w roku 2024 znaczący wzrost dochodów z tytułu podatku od nieruchomości (o 34,82% w stosunku do wykonania roku 2023) oraz niewielki wzrost wpływów z tego źródła w kolejnym roku (o 0,86%). W kolejnych latach prognozowany jest wzrost dochodów z tego podatku od 2027 roku o 3% rocznie. W roku 2024 zakładany wpływ wynosi 10 715 892,00 zł, co stanowi wzrost w stosunku do roku 2023 o 2,7 miliona złotych.
– Budżet jest nierealny – podsumował Michał Pruski. – Za chwilę Państwo nie będziecie mieli pieniędzy na ZUS-y i pensje dla nauczycieli. Ta kadencja będzie polegała na ograniczeniu wydatków. Nie wydaje mi się, że będzie Państwo w stanie w cokolwiek zainwestować. Już dziś widać, że ten budżet to jest fikcja. Także dużo pracy, ale efektów dla społeczeństwa będzie niewiele. Raczej będziecie Państwo walczyli o przetrwanie, a nie zainwestowanie w miasto.
– Niestety, my wydajemy więcej niż mamy dochodów – powiedziała na sesji burmistrz Golubia-Dobrzynia Dominika Piotrowska. – Nie mamy z czego tego spłacać, więc banki podchodzą do tego bardzo komercyjne i nie są zainteresowane daniem nam kredytu. Nasze wskaźniki palą się na czerwono. Zaplanowano na rok 2025 nadwyżkę budżetową prawie 5 milionów złotych, co jest tak naprawdę fikcją.
– Szanowni radni, nie wiem do kogo mam się zwrócić – pytał Piotr Kowalczyk, wiceburmistrz miasta. – Może radny Pietrzak, radna Godlewska, radny Stawski, może radny Zaporowicz wyjaśni nam, może mają wiedzę, co tu się działo? Panie Pietrzak, nie będę z Panem dyskutował, bo z cyframi nie ma co dyskutować.
– Szkoda, że pan z audytu nie był na komisji budżetu wczoraj – pytał radny Łukasz Pietrzak. – Szkoda, że nie ma połączonych komisji rady miasta. Wszyscy mieliby możliwość zapoznania się z audytem. Nie byłoby wtedy takich pytań pana burmistrza. Może by Pan spytał wtedy pana skarbnika? Nie ma tej dyskusji, nie ma tej otwartości.
Po sesji burmistrz Golubia-Dobrzynia poinformowała mieszkańców miasta o sytuacji finansowej na swoim profilu w mediach społecznościowych.
– W roku 2024 planowany poziom wydatków na wynagrodzenia wraz z pochodnymi wzrósł w stosunku do roku 2023 o 7,68 miliona złotych do poziomu 39,4 milionów złotych, jednocześnie gmina zakłada, że wydatki te w roku 2025 ulegną zmniejszeniu o blisko 2 miliony złotych – pisze Dominika Piotrowska. – Biorąc pod uwagę wynikające z projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2025 roku zakładane kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (wzrost o 326 złotych) oraz minimalnej stawki godzinowej (wzrost o 2,10 złotych) należałoby przyjąć, że przynajmniej część pracowników zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych samorządu otrzyma podwyżkę wynagrodzenia w celu dostosowania do wymogów w tym zakresie. Planowanie tak znaczącego spadku wydatków na wynagrodzenia wiązać się może wyłącznie ze znacznym ograniczeniem zatrudnienia w tych jednostkach, co jednocześnie może zagrozić realizacji zadań gminy. W 2025 roku zgodnie z zapisami prognozy finansowej planowana jest redukcja wydatków na ten cel o blisko 2 miliony złotych.
Deficyt i zadłużenie
Obecna sytuacja finansowa miasta jest niepokojąca. W budżecie na bieżący rok zaplanowano deficyt na poziomie -4 400 844,95 zł. Oznacza to, że Golub-Dobrzyń nie jest w stanie pokryć podstawowych wydatków z dochodów własnych, takich jak podatki lokalne czy udział w podatkach dochodowych. Aby zrealizować niezbędne zadania publiczne, miasto musi polegać na sprzedaży majątku oraz zaciąganiu nowych zobowiązań finansowych.
Prognozy na 2024 rok wskazują, że zadłużenie Golubia-Dobrzynia z tytułu pożyczek i kredytów wyniesie aż 31 246 055,96 zł, wliczając w to planowane nowe zobowiązania na sumę 3 251 426,92 zł. Co gorsza, symulacje finansowe pokazują, że wskaźnik spłaty zobowiązań nie zostanie spełniony w 2026 roku, co może uniemożliwić uchwalenie budżetu.
Przyszłość miasta – światełko w tunelu?
Zewnętrzny audyt potwierdził, że Golub-Dobrzyń stoi przed poważnymi wyzwaniami finansowymi. Mimo to władze miasta nie pozostają bierne wobec tej sytuacji. Podjęto już konkretne kroki, które mogą pomóc w stabilizacji budżetu i poprawie kondycji finansowej. Obecne władze, świadome konieczności podjęcia trudnych decyzji, rozpoczęły działania mające na celu zredukowanie nadmiernych wydatków oraz lepsze zaplanowanie prognozowanych dochodów. Pierwszym efektem tych działań były negocjacje z bankiem, dzięki którym udało się obniżyć koszty obsługi kredytu, który został zaciągnięty w poprzednich latach. To istotny krok w kierunku poprawy finansów miasta.
Kolejnym planowanym działaniem jest przygotowanie dokumentacji związanej z refinansowaniem inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Dodatkowo miasto zamierza uruchomić procedurę odzyskiwania podatku VAT od inwestycji, co może przynieść dodatkowe środki. Do tej pory urząd miasta nie odzyskiwał tego podatku od inwestycji. Te inicjatywy pokazują, że władze Golubia-Dobrzynia nie tylko diagnozują problem, ale także podejmują aktywne kroki w celu jego rozwiązania.
Choć wyzwania są spore, to działania podjęte przez ratusz mogą przynieść znaczące korzyści w najbliższych latach. Odpowiedzialne zarządzanie, skuteczne negocjacje i poszukiwanie zewnętrznych źródeł finansowania dają realną szansę na poprawę sytuacji budżetowej miasta. Golub-Dobrzyń, dzięki takim inicjatywom ma szansę wyjść z finansowych trudności i w dłuższej perspektywie znów funkcjonować stabilnie, zapewniając mieszkańcom potrzebne inwestycje i usługi na wysokim poziomie.
(Szyw/ak), fot. UM
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie