Boże Narodzenie to bardzo ciekawe tradycje. Jedną z nich jest na pewno szopka betlejemska.
Narodziny naszego Zbawiciela, czyli Jezusa Chrystusa zawsze wśród katolików przynoszą bardzo duże emocje. Emocje te można jeszcze bardziej wyrazić i poczuć poprzez odpowiednie inscenizacje. Takie inscenizacje narodzin Chrystusa zwane szopkami mają swoją tradycję już od średniowiecza. Pierwszą szopkę zbudował Św. Franciszek z Asyżu. W Polsce szopki były urządzane w kościołach, klasztorach i bardzo często nazywano je także jasełkami. Tradycyjna szopka to jaskinia, a w niej święta rodzina, czyli Św. Józef, Maryja i oczywiście Jezus. Nieodłącznym elementem szopki były żywe zwierzęta, w niektórych jeszcze Trzej Królowie. Polskie szopki to również elementy patriotyczne, czyli polscy królowie, kawaleria, itp. Gwałtowny rozwój szopek, jasełek nastąpił w XVIII wieku, gdzie ruchome jasełka wędrowały ulicami miast za sprawą młodych ludzi, często studentów. W treści religijne wplatano często współczesne treści polityczne.
Typowa szopka bożonarodzeniowa to szopka z Małopolski. Najpiękniejsza szopka to szopka z Kalwarii Zebrzydowskiej, zwanej też polską Jerozolimą, która miała wysokość ponad 5 metrów. Szopki krakowskie to cały „przemysł szopkarski”. Tu zasłynął Michał Enzenekier. Właśnie jego szopka chodziła po Krakowie aż do I wojny światowej. W okresie międzywojennym tradycje szopkarskie znacznie osłabły.
Dopiero w 1937 roku z inicjatywy Jerzego Dobrzyckiego zorganizowano pierwszy konkurs na krakowską szopkę. W czasie II wojny światowej nie wolno było wystawiać publicznie szopek. Do tradycji szopkarskich powrócono dopiero w latach powojennych. Konkurs szopkarski się odrodził i z roku na rok zyskuje coraz więcej zwolenników. Jego aktualnym organizatorem jest Muzeum Historyczne miasta Krakowa. Mija właśnie blisko 80 lat wystawiania szopek krakowskich.
A jak wyglądają szopki z naszego miasta? Parafia pw. Św. Katarzyny w Dobrzyniu zbudowała aż dwie szopki. Pierwsza w świątyni z żywymi zwierzętami oraz druga na zewnątrz, tuż obok kościoła z naturalnej wielkości figurami. Natomiast parafia pw. Św. Katarzyny w Golubiu swoją szopkę umieściła w budynku świątyni. Obie szopki są wyrazem głębokiej tradycji chrześcijańskiej i cieszą się dużym zainteresowaniem zwłaszcza wśród dzieci.
Szopki betlejemskie stawiają również wierni z innych parafii naszego powiatu.
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie