Nie starczyło na animatorów

Po zmniejszeniu funduszy na program utrzymania pracowników orlików okazało się, że trzy obiekty tego typu w naszym powiecie nie mają pieniędzy na animatora. Czy oznacza to, że zostaną zamknięte?

Do tej pory na utrzymanie animatorów na boiskach orlik łożyły po połowie budżet państwa i samorządy. Zasadą było, że pieniądze dostawali wszyscy, którzy złożyli poprawnie wypełniony wniosek. Niestety, w tym roku zmniejszono pulę programu. Oznaczało to konieczność wytypowania wniosków, które uzyskały większą liczbę punktów i odrzucenie niektórych. Zakwalifikowano 1462 orliki, co stanowi 69 proc. wszystkich aplikujących. W naszym powiecie dofinansowanie dostały w tym roku obiekty w Kowalewie Pomorskim, Radominie, Zbójnie, Działyniu i Świętosławiu. Na liście rezerwowej znalazły się te w Golubiu-Dobrzyniu, Wielkiej Łące i Ostrowitem.

W niedzielę 5 marca na facebookowym profilu Ośrodka Sportu i Rekreacji w Golubiu-Dobrzyniu pojawił się niepokojący miłośników sportu komunikat „Orlik ze względu na program frkf zamknięty do odwołania”. Skrót oznacza Fundację Rozwoju Kultury Fizycznej, która jest operatorem programu Lokalny Animator Sportu. Orlik był nieczynny tylko kilka dni.

– Decyzję o braku dofinansowania otrzymaliśmy w piątek – informuje Piotr Floerke, kierownik OSiR. – Będę rozmawiał z burmistrzem i myślę, że problem uda się rozwiązać dość szybko.

Golubski orlik działa normalnie od zeszłego weekendu.

Obiekt w Ostrowitem jest położony nieopodal szkoły i dostępny dla dzieci i młodzieży w godzinach nauki. Problem może być popołudniami, ponieważ do dyspozycji pozostanie tylko pół etatu animatora, fundowane przez gminę.

– Prawdopodobnie będziemy musieli nieco zmodyfikować grafik zajęć grup popołudniowych. Będzie to kwestia odpowiedniego dogadania się grup, które chcą korzystać z orlika z animatorem i umówienia godzin – mówi Sławomir Izajasz, animator orlika.
Orliki powstały, mieszkańcy chętnie z nich korzystają, szkoda tylko, że to kolejny przykład przerzucania kosztów na samorządy.

(pw)

fot. pixabay.com