Kilkunastu miłośników szachów wzięło udział w Turnieju Szachowym o Puchar Burmistrza Golubia-Dobrzynia, który odbył się w niedzielę 2 sierpnia.
W zawodach obowiązywał podział na kategorie: juniorską, kobiety i seniorów. Wszyscy grali jednak ze sobą na dystansie 7 rund w systemie szwajcarskim. Można powiedzieć, że turniej miał także charakter rodzinny. Partie rozegrali ze sobą m.in. bracia, ojciec z synem, a nawet mąż z żoną. W zawodach seniorskich wygrał Włodzimierz Wolender przed Sebastianem Waszewskim i Jakubem Grzywińskim.
W zawodach wzięły udział tylko dwie kobiety. Wygrała Agnieszka Retz z Kowalewa Pomorskiego.
– Zaczęłam grać w szachy 4 lata temu – mówi Agnieszka. – Zachęcił mnie mój brat. W turnieju w Golubiu-Dobrzyniu grało mi się bardzo dobrze. Największym wyzwaniem był pojedynek z Mateuszem Jaskulskim – opowiada.
Mateusz Jaskulski był wymagającym przeciwnikiem, a sam zajął pierwsze miejsce w kategorii juniorów. Wyprzedził rodzeństwo Adriana i Patryka Retzów. Wszyscy pochodzą z Kowalewa Pomorskiego i mają za sobą liczne starty w turniejach szachowych.
– W szachy nauczył mnie grać dziadek – wspomina Mateusz Jaskulski. – W turniejach gram cyklicznie, a trenuję szachy od „zerówki”, czyli od 7 lat.
Jak na razie szachowi adepci z Kowalewa Pomorskiego dominują bezapelacyjnie, ale być może za kilka lat doczekają się partnerów do gry z Golubia-Dobrzynia. Niedzielny turniej organizowany przez Ośrodek Sportu i Rekreacji ma być pierwszym zwiastunem pracy nad rozwojem szachów w tym mieście.
– Po paru latach przerwy mamy nadzieję przywrócić szachy w Golubiu-Dobrzyniu – mówi burmistrz Mariusz Piątkowski. – Może również sam powtórzę sobie zasady tej królewskiej gry – dodaje.
Informacje o powołaniu sekcji szachowej potwierdzają także kierownik OSiR Piotr Floerke i sędzia niedzielnych zawodów Zygmunt Kujawa.
Tekst i fot. (pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie