Pod koniec II wojny światowej wojska radzieckie po wejściu do Golubia-Dobrzynia zatrzymały, a następnie wywiozły na teren ZSRR liczną grupę mieszkańców naszego miasta. Z niewoli do kraju wróciło niewielu. Ich potomkowie zawiązali Koło Sybiraków
– W tym roku mijają dokładnie 72 lata od momentu, gdy mieszkańcy Golubia-Dobrzynia i okolic zostali wywiezieni w głąb Rosji, do obozów pracy – mówi Ewa Kaźmierkiewicz, lider rodzin Sybiraków z Golubia-Dobrzynia. – Z naszego terenu wywieziono ponad 100 mieszkańców.
Dla uczczenia ich pamięci, ostatniego dnia listopada, grupa lokalnych patriotów, skupiona w Społecznym Komitecie „Przywrócić Pamięć”, odsłoniła pamiątkowy obelisk (ustawiony obok kościoła w Golubiu). Obecnie społecznicy chcą założyć koło miejskie Związku Sybiraków w Golubiu-Dobrzyniu. 
Wybrano już władze koła. Prezesem została Ewa Kaźmierkiewicz. Sekretarzem wybrano natomiast Mariana Pniewskiego, a skarbnikiem Alicję Szymańską. Przed władzami gorący czas. Trzeba nakreślić plan działań i pozyskać członków. Do koła może wstąpić każda osoba deportowana do ZSRR lub członek jej rodziny. Wszyscy chętni mogą się skontaktować w tej sprawie z Ewą Kaźmierkiewicz pod numerem telefonu: 508 265 279.
Na początku przyszłego roku planowana jest uroczysta inauguracja działalności Koła „Sybiaraków”, z udziałem władz miasta i zarządu z Toruniu. 
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie