Zamek Golubski był gospodarzem pierwszego w Polsce rajdu Can-Am Day o charakterze wybitnie turystycznym. Nasze miasto spodobało się miłośnikom motoryzacji.
W ostatni weekend w naszym mieście zagościli miłośnicy motoryzacji, ale motoryzacji wyjątkowej. Golubski zamek zaroił się od pojazdów nietypowych. Były to pojazdy w kategorii wybitnie terenowej. Na placu zamkowym można było spotkać maszyny marki Can-Am. Wśród nich zobaczyliśmy właścicieli takich marek jak Maverik, czy quady. Maszyny te na co dzień można tylko spotkać na rajdach terenowych. Tym razem ich właściciele spotkali się tylko po to, aby zwiedzać naszą ziemię kujawsko-pomorską.

Golub-Dobrzyń wspólnie z Zamkiem Golubskim było gospodarzem Pierwszego Rajdu Turystycznego tych wspaniałych maszyn. W rajdzie wzięło udział prawie 100 pojazdów. Impreza była przeznaczona praktycznie dla każdego. W rajdzie mógł wziąć udział każdy, zarówno starszy i młodszy uczestnik. Organizator, czyli firma „Taurus Sea Power” oraz Stowarzyszenie Super Team z Krakowa długo szukały ciekawego miejsca na to wydarzenie.
– Golub-Dobrzyń urzekł nas swoim zamkiem – mówi Krzysztof Biel, prezes stowarzyszenia. – Zamek Golubski dysponuje odpowiednim miejscem parkingowym na taką ilość pojazdów. Bliskość autostrady też miała duże znaczenie. Dzięki temu mogliśmy bez żadnych przeszkód dojechać na miejsce rajdu. Naszym uczestnikom chcemy pokazać piękno waszego miasta jak i całej ziemi dobrzyńskiej. Spotkaliśmy się także z bardzo przychylnym przyjęciem ze strony władz miasta.

Uczestnicy rajdu mają do pokonania około 160 kilometrów trasy biegnącej po zakątkach województwa kujawsko-pomorskiego. Zawodnicy mieli okazję zobaczyć ciekawe turystycznie miejsca, a przy tym rozwiązywać zagadki związane z daną lokalizacją.
Patronat nad rajdem sprawował między innymi burmistrza miasta Golubia-Dobrzynia.
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie