Mieszkańców Golubia-Dobrzynia czeka najprawdopodobniej podwyżka opłat za wodę i ścieki. Dlaczego? O dziwo dlatego, że wody zużywamy mniej.
Temat opłat za wodę i ścieki był jedynym podczas obrad połączonych komisji rady miasta. Zakład wodociągowy zaproponował nową taryfę, według której podwyżka cen wody i ścieków miałaby wynieść 8.04 proc. ( z poziomu 8,71zł do 9,41 zł). Ile to w przeliczeniu na zwykłego mieszkańca? Według wyliczeń wodociągów, statystyczny mieszkaniec bloków Spółdzielni Mieszkaniowej zużywa średnio miesięcznie 2,69 m3 wody i ścieków. Podwyżka opłat o 8proc. oznaczałaby dla niego dodatkowe 22,43 zł rocznie na osobę. Wodociągi motywują swoją prośbę o nowe wysokości opłat, sytuacją na rynku wody.
– W naszych wyliczeniach wzięliśmy pod uwagę zmniejszający się popyt na wodę – wyjaśnia Róża Kopaczewska, Prezes MZWiK w Gołubiu-Dobrzyniu. – Zakładamy, że będzie to ok. 18 tys metrów sześciennych mniej niż w ubiegłym roku. Na obniżkę zapotrzebowania wody wskazują dane z poprzednich 12 miesięcy, ale to także zjawisko widoczne w całym kraju. Dla bilansu zysków i strat MZWiK 18 tys. metrów sześciennych wody ma ogromne znaczenie. Stąd także podwyżka opłat.
– Mnie bardziej interesuje poruszana już w przeszłości kwestia ubytków wody. Myślę, że to ma także wpływ na kwestię opłat i to większy niż zakładane niższe zapotrzebowanie na wodę – mówił radny Rafał Malinowski.
Rzeczywiście, jak w każdym zakładzie dostarczającym wodę, tak i w Golubiu-Dobrzyniu występują ubytki i to niestety nie małe. Woda ucieka w stacjach pomp, w urządzeniach do uzdatniania wody, może także wyciekać gdzieś po drodze ze źródła do odbiorcy. Tak tracona woda nie jest sprzedawana i nie przynosi zysków.
– W naszym przypadku w 2014 roku straty wody wynosiły ok. 100 tys metrów sześciennych – dodaje prezes MZWiK. – Cały czas analizujemy w jaki sposób sprawić, by ta wielkość zmalała. Zakładamy na przykład nowe liczniki. Standardowo przyjmuje się, że poziom strat wynosi ok. 20 proc. wysyłanej wody. W naszym przypadku wynosi 25 proc.
Na marginesie dodajmy, że w niektórych krajach np. Albanii 75 proc. posłanej do sieci wody nie dociera do odbiorcy. W naszym kraju największe ubytki występują na Śląsku (nawet 60 proc.).
Ostatecznie radni wyrazili zgodę na nową taryfę oznaczającą 8-procentową podwyżkę opłat, ale postanowili ulżyć mieszkańcom poprzez zastosowanie dopłat do rachunków, które pochodzić będą z ... zysków wypracowanych przez miejskie wodociągi.
– W poniedziałek 16 listopada podjąłem decyzję o przekazaniu przez MZWiK na rzecz Gminy Miasto Golub-Dobrzyń dywidendy w wysokości 100 tys zł. – czytamy w piśmie burmistrza Mariusza Piątkowskiego do rady miasta. – Uważam, że poziom wzrostu opłat za wodę i ścieki będzie stanowił znaczne obciążenie finansowe dla mieszkańców Golubia-Dobrzynia. W związku z powyższym, wspólnie z przewodniczącym rady miasta proszę Państwa (radnych) o zgodę na przeznaczenie w całości wypłaconej przez MZWiK dywidendy na dofinansowanie sprzedaży wody i odbioru ścieków z terenu miasta Golubia-Dobrzynia w 2016 roku.
Radni podczas posiedzenia wspólnego komisji przystali na pomysł burmistrza przez co podwyżka opłat wyniesie 8 proc., ale dzięki dopłatom spadnie do poziomu 4,94 proc. Upraszczając można powiedzieć, że wodociągi w części same zapłacą swoje rachunki. W ubiegłym roku MZWiK wypracowały zysk, chociaż nie pochodził on w zdecydowanej większości ze sprzedaży wody i odbioru ścieków, a ze sprzedaży majątku.
– Obecna podwyżka wyrównuje brak podnoszenia cen w ciągu ostatnich trzech lat – stąd jej wysokość – mówi burmistrz Mariusz Piątkowski. Tak na prawdę patrząc realnie te niecałe 5-proc. to podwyżka wyrównująca wzrost inflacji. – Oczywiście będziemy inwestować w to, aby ograniczać straty w na wodzie w sieci, ale zdecydowaliśmy się na dopłaty do rachunków, aby złagodzić wpływ podwyżki na mieszkańców. Przede wszystkim uważam, że spółka powinna służyć mieszkańcom, a nie nastawiać się na zyski, dlatego nie mam oporów przed pobieraniem od niej dywidendy. Nie przewiduję w kolejnym roku takich podwyżek, ewentualnie w wysokości inflacji – kończy Piątkowski.
Czy przeznaczenie tego zysku na zniwelowanie podwyżek będzie dobrym pomysłem okaże się za rok, ponieważ jeśli wówczas wodociągi nie osiągną wysokiego zysku nie będzie już z czego dopłacać do rachunków za wodę i ścieki.
PW
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie