Promocja zamku na międzynarodowym poziomie

Golubski Zamek został opisany w polskiej edycji miesięcznika National Geographic Traveler. Autorka artykułu Anna Kłossowska opisała historię i teraźniejszość warowni.

W najnowszym numerze prestiżowego miesięcznika poświęconego podróżom i turystyce – National Geographic Traveler znalazł się artykuł poświęcony golubskiemu zamkowi. Miesięcznik jest wydawany od 1984 roku przez National Geographic Society, amerykańskie towarzystwo geograficzne założone 27 stycznia 1888 roku w Stanach Zjednoczonych, jedno z największych światowych organizacji naukowo-edukacyjnych typu non-profit. W Polsce „Traveler” wydawany jest od 2005 roku.

W marcowym numerze dziennikarka Anna Kłossowska w artykule „Zamek pełen duchów” opisała historię i teraźniejszość golubskiej warowni. Znalazły się oczywiście informacje o Krzyżakach, Annie Wazównie oraz stacjonującej obecnie w zamku Chorągwi Husarskiej Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Nie zabrakło także informacji o turniejach rycerskich.

Autorka opisała również legendy związane z zamkiem. – Przyglądam się wnękom w murze, kiedyś wąskim celom pokutniczym przy kaplicy. Skazani mogli w drodze „łaski” oglądać ołtarz przez specjalny otwór. Kaplica to jedyna na piętrze oryginalna sala z krzyżackich czasów – pisze Anna Kłossowska.

Najwięcej miejsca poświęciła dziennikarka poświęciła postaci Anny Wazówny. – Urody po słynnej babce, Bonie Sforzy, nie odziedziczyła – szpeciła ją narośl na czole, a figurę deformowała skolioza […] Anna założyła w Golubiu ogrody, w których uprawiała zioła. Portret Anny zakrywa jedno z wielu tajemnych przejść poprowadzonych w murach zamku, który zdewastowali nie tylko zaborcy, ale i huragany. Był w kolejnych wiekach lazaretem, częściowo oborą, wreszcie ośrodkiem Hitlerjugend, Odrestaurowany – wymaga może bogatszego wystroju – „przemawia” do mojej wyobraźni – podsumowuje autorka artykułu.

Niewiele jest w Golubiu-Dobrzyniu miejsc, które mogą znaleźć się w miesięczniku National Geographic. Na pewno takim miejscem jest zamek oraz golubski kościół z dzwonem Zygmunta III Wazy. Czekamy na kolejne artykuły i materiały promujące Golub-Dobrzyń nie tylko w kraju ale również za granicą.

Tekst i fot. Szymon Wiśniewski