Setka mieszkańców przeciw sprzedaży działek przez miasto

Ponad 100 mieszkańców Golubia-Dobrzynia podpisało się pod petycją dotyczącą planowanej sprzedaży działek miejskich – lasu przy ulicy Szosa Rypińska. Pismo trafiło do urzędu miasta pod koniec września.

– Wyrażamy niezadowolenie i składamy skargę na burmistrza oraz radnych, którzy zagłosowali za sprzedażą działek przy Szosie Rypińskiej – napisali w piśmie mieszkańcy. – Nie chcemy, aby majątek miasta był sprzedawany, jeśli burmistrz wielokrotnie mówił, że sytuacja budżetu miasta jest dobra. Skoro jest dobra, to po co sprzedawać? Jaki jest powód sprzedaży mienia miejskiego? W tak trudnych czasach wojny w Ukrainie, kryzysu energetycznego i wysokiej inflacji niezrozumiałe jest sprzedawanie mienia miejskiego. My niżej podpisani wyrażamy niezadowolenie z powodu kolejnej sprzedaży majątku miasta, którego my wszyscy jesteśmy właścicielami. Co pozostawimy kolejnym pokoleniom? Należy tak atrakcyjne działki pozostawiać na inwestycje miejskie lub jako tereny zielone. Prosimy o wycofanie się z podjętej decyzji i rezygnację ze sprzedaży działek.

Pismo 28 września trafiło pod obrady Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miasta Golubia-Dobrzynia. Jako redakcja wysłaliśmy do urzędu miasta prośbę o odniesienie się do wniosku mieszkańców. Niestety do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Przypominamy, że na początku września radni podjęli decyzję o sprzedaży dwóch działek przy ulicy Szosa Rypińska. Pierwsza działka ma powierzchnię 0,38 ha. Została wystawiona za 489 tysięcy złotych netto. Druga, większa ma 0,5153 ha powierzchni. Oferty kupna działek można składać do urzędu do 13 października.

Za sprzedażą działek było 6 radnych: Łukasz Bednarski, Justyna Bestry, Łukasz Pietrzak, Marek Stawski (wszyscy z Niezależnej Akcji Samorządowej Mariusza Piątkowskiego) Józef Pietrzak (samodzielny komitet) i Aleksander Wichrowski (Czas Dobrych Gospodarzy). Przeciwko uchwale zagłosowali: Dominika Piotrowska, Krzysztof Skrzyniecki i Franciszek Jagielski. Od głosu wstrzymała się Monika Kwidzyńska. 5 radnych było nieobecnych na sesji.

– Sprzedaż jest potrzebna, byśmy mieli wkład własny na zaplanowane duże inwestycje – argumentował na sesji rady miasta burmistrz Mariusz Piątkowski. – Zakładaliśmy, że modernizacja stadionu będzie kosztować około 7 milionów złotych, a najniższa oferta złożona w przetargu to 12 milionów złotych. Czekają nas niełatwe decyzje.

Na sesji padały argumenty, że sprzedaż działek w obecnej sytuacji gospodarczej w kraju nie ma sensu. Przytaczano także wcześniejsze przykłady sprzedaży działek (po targowisku Manhattan oraz części przedszkola przy ulicy Mazowieckiej), gdzie do tej pory nie są realizowane żadne inwestycje.

W poniedziałek (10 października) odbyło się wspólne posiedzenie wszystkich komisji rady miasta. Radni postanowili odrzucić petycję dotyczącą sprzeciwu ws. sprzedaży działek przy ulicy Szosa Rypińska.

Tekst i fot. (Szyw)