Slalom gignat na cmentarzu

Czytelnicy CGD zgłaszają nam utrudnienia w poruszaniu się po cmentarzu w Golubiu. Przyczyna? Ławeczki stawiane na środku dróg komunikacyjnych.

Od jakiegoś czasu do naszej redakcji trafiają informacje o sporych utrudnieniach w poruszaniu się po cmentarzu parafialnym w Golubiu. Nasi Czytelnicy skarżą się na pojawiające się coraz częściej ławeczki stawiane praktycznie na środku ścieżek przed grobami.

Pod cmentarzami ławki można kupić niemal tak łatwo jak znicze czy kwiaty. Nic dziwnego, że siedzisk przybywa jak grzybów po deszczu. Są nimi naszpikowane właściwie wszystkie boczne alejki na golubskiej nekropolii.

– Rozumiem, że służą one do odpoczynku lub do spokojnej, dłuższej modlitwy. To dobrze, niech tak będzie. Jednak w wielu przypadkach ławeczki te ustawiono na ścieżkach wzdłuż grobów i wtedy bardzo przeszkadzają nie tylko w prywatnym przejściu, ale przede wszystkim w dowożeniu trumny do grobu. Asysta pogrzebowa czyli panowie, którzy niosą trumnę, muszą manewrować między ławkami, aby donieść ciało do kwatery – mówi nasza rozmówczyni. – Dla wygody siedzenia przez kilkanaście minut w dzień 1 listopada utrudniają wszystkim dojście do grobów najbliższych.

Osoby niedołężne, niepełnosprawne czy matki z wózkami nie mają szans, aby dotrzeć do grobów swoich bliskich. Czasami między tymi przeszkodami trudno przejść nawet zdrowej osobie, zwłaszcza w momencie niesienia np. kwiatów czy zniczy. Czytelnicy dziwią się także i pytają dlaczego siedziska nie są stawiane, tak jak w niektórych miejscach, z prawej lub lewej strony grobu zamiast przed grobem?

O rozmowę na ten temat poprosiliśmy proboszcza parafii pw. Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej w Golubiu, ks. kanonika Andrzeja Zblewskiego. Duchowny odmówił komentarza.

Tekst i fot. (GM)